Przepraszam, popatrzałem na obrazek bez czytania.

Ja mam problem niby typowy ale nie wiem co robić. Działają mi wszystkie światła prócz świateł mijania. Sprawdziłem żarówki są ok, sprawdziłem bezpieczniki ok., wymieniłem włącznik świateł i nadal nic. Są dwie opcje albo ten nowy włącznik też jest walnięt(chociaż gdy poprzednim razem wymieniłem włącznik od tego samego sprzedawcy był ok, styki są czyściutkie) albo jest coś innego. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak oddać Smarciocha do autoelektryka.

Problem-
W smarcie 450 nie działają światła pozycyjne-lewej strony a gdy włącze światła mijania nadal nie działa lewy tył i przednia pozycyjna -H4 świeci...
Rozebrałem włącznik i widać w środku,że już jakiś czas było tam za ciepło..
Pytanie - czy po zdjęciu pierścienia -3 wewnętrzne styki mają być jednakowej dlugości???

Ja mam jedno pytanko, aktualnie nie mam lewego światła mijania, prawe jest kiedy puknie się w klosz, w puszce z bezpiecznikami na prawym świetle mijania jest prąd na lewym już nie, gdzie szukać przyczyny ? jakiś przekaźnik czy manetka ?

Proszę o odp. bo jest to co najmniej irytujące, dziekuje i pozdrawiam. Kamil

kolego przed bezpiecznikiem nie ma żadnych przekaźników Więc to raczej nie to, jeśli nie ma prądu na bezpieczniku to najprawdopodobniej uszkodzeniu uległa jakaś ścieżka w puszce z bezpiecznikami, nie wiem jak to tam w środku wygląda, ale najprawdopodobniej do puszki idzie jeden gruby czerwony kabel z aku a w samej puszcze rozdziela się to na obwody, które są zabezpieczone bezpiecznikami

Jeśli się mylę, bo dawno nie zaglądałem do F2 to proszę mnie poprawić

Witam, jestem tutaj nowy, witam wszystkich! Jak sporo osób zmagam się z problemem przełącznika... Zakupiłem już nowy, chcę się zabrać za jego wymianę. Czy jest to bardzo skomplikowane? Jak krok po kroku wyciągnąć ten stary włącznik i założyć nowy. Lubię majsterkować, więc myślę że dam radę...
Z góry dziękuję za pomoc!

Odkręcić 4 śrubki pod licznikiem. Podnieść licznik do góry. Nie trzeba go odłączać - odłożyć na deskę. na wyłączniku jest zatrzask - nacisnąć i cały pociągnąć do góry. Odłączyć wtyczkę od przełącznika. A i nie trzeba zdejmować dolnego plastiku (osłony kierownicy).

A ja - do instrukcji zamieszczonej na początku dołożę dwa słowa
- Można zastosować gotowe złącze przekaźnikowe, które ma konektory i przewody oraz "korpus" trzymający całość

- Jeśli już robimy - to róbmy całość... Owszem, długie światła używane są mniej, ale załączane pewno równie często jak mijania - bo przecież używamy "blindu" A poza tym, przekaźniki to nie tylko żywotność przełącznika, ale też mocniejsze światła, bo przecież to ciepło w wyłączniku nie bierze się znikąd... To jest spadek napięcia czyli strata mocy na stykach - czyli - o tyle mniej mocy idzie do żarówki ile idzie na "grzanie się" włącznika. Nie kosztuje to wiele a jest zrobione jak należy.
Stosując takie złącze można przekaźniki łączyć w grupę i całość trzyma się "w kupie"


Ja natomiast osobiście nie toleruję takich "dokładek" przekaźnikowych uniwersalnych, bo jednoznacznie kojarzy mi się to z prymitywnie wykonanymi instalacjami LPG
Zrobiłem więc sobie taki oto układ przekaźników do świateł:









Po podłączeniu do instalacji:


I jeszcze jeden detal do opisu na początku - MASA - przewód brązowy - jest również we wiązce do przełącznika świateł - nie trzeba się wpinać w drugą wiązkę - licznikową



Całość po zmontowaniu:



Nie prawda że ładniej i prościej ????
Polecam wszystkim - przełącznik zimny i "długowieczny" a światła mocniejsze.

Ja tak mocno ciągnąłem, że wyrwałem wszystko. Teraz próbuję to poskładać ale nie wiem jak umieścić blaszki/styki w tym czarnym plastiku, żeby włączało mi odpowiednio/w kolejności światła.
Wiadomo, że czarny lutujemy do pierścienia. Wiecie jak pozostałe?
1.brązowo-czrny
2.niebiesko-czarny
3.fioletowy
w załączeniu zdjęcie, jak ktoś może to prośba o opis typu:
lewy 1
dół 2
prawy 3

dziękuję i pozdrawiam

harryON