Witam. 
Nie wiem czy ten typ tak ma czy jednak coś umiera, lub mało odczynnika. Jak w temacie, w takcie jazdy klima chłodzi za to jak stanę np na światłach to leci mniej zimne powietrze z nawiewu. Jak wam działa klima w trakcie jazdy i postoju?

Intensywność nawiewu z wentylatora zależy od obrotów silnika, na wolnych obrotach dmucha trochę słabiej, jak doda się gazu od razu wieje lepiej.

Najpierw sprawdz ilosc czynnika, ale zazwyczaj jesli na wolnych chlodzi slabo to zaczyna umierac kompresor.

Intensywność nawiewu czyli szybsze lub wolniejsze obroty wentylatora dmuchawy czy miałeś na myśli intensywność zimnego powietrza lecącego z dmuchawy? Jeśli to pierwsze to silnik dmuchawy na najwyższym stopniu wieje tak samo bez względu czy auto stoi czy jedzie czy też go gazuje. Jeśli zaś chodzi o temperature powietrza lecąc z nawiewu to jak jadę to leci fajna lodówka ale jak stanę na światłach to już nie ma lodówki. Chyba że z racji małej pojemności silnika tak jest zrobione że klima chłodzi jak auto jest w ruchu. Nie wiem jak u was ale u mnie jak włączę nawiew na max i w dodatku klimę na max (2 diody) to autem trzęsie. W trakcie jazdy z włączoną klima np pod górę to auto jedzie ale jak wyłączę to tak jak bym włączył nitro.

Przecież wydajność klimy jest zależna od obrotów silnika  
Inaczej chłodzi jak jest 800 obrotów na minutę, a inaczej jak jest 2000obrotów.
Mniejsze obroty to kompresor przepcha i spręży mniej czynnika, to chyba logiczne.

No jednak nie do końca logiczne. Bo np TIRem którym jeżdżę klima załącza się także na postoju, auto może w ogóle nie jechać i też bez znaczenia czy jest 400 obrotów czy 1500 czy nawet 2000 obrotów to klima się co jakiś czas włącza znaczy sprężarka. Tak więc auto czy stoi czy jedzie 90km/h to chłodzi jednakowo.

W ciężarówce masz autonomiczny agregat. A w Smarcie jest mały silniczek i dużo prądożernych gadżetów. NA wolnych obrotach nie tylko sprężarka wolniej kręci, ale też wentylator oszczędza prąd. Zatem u mnie też na postoju klimatyzacja ledwo daje, zaś w trasie można zmarznąć. Analogicznie działa w dieslu dogrzewanie, które złącza się na pełną moc bodaj od 2000 obrotów.

(31.08.2016, 22:14)denveco napisał(a): No jednak nie do końca logiczne. Bo np TIRem którym jeżdżę klima załącza się także na postoju, auto może w ogóle nie jechać i też bez znaczenia czy jest 400 obrotów czy 1500  czy nawet 2000 obrotów to klima się co jakiś czas włącza znaczy sprężarka. Tak więc auto czy stoi czy jedzie 90km/h to chłodzi jednakowo.

No i masz rozwiązanie, musisz z tira klimę wykręcić i dać do smarta
Jak chcesz mieć w smarcie zimno non stop to kompresor klimy musiał by być napędzany elektrycznym silnikiem. Czy alternator to wytrzyma nie mam pojęcia.
Trzeba by ocenić jak duże obciążenie kompresor stwarza i jaki dobrać do tego silnik.
Może kogoś to skusi i sobie zrobi.

denveco: ja miałem taki efekt jak było za mało czynnika, podczas jazdy spoko na postoju prawie nic, po uzupełnieniu jest ok i na postoju i podczas jazdy, chociaż nie jest to tak wydajna klima jak w aucie, które ma 4x taki silnik

A co do tego, że z klim auto staje dęba to sory taka moc silnika ja do wyprzedzania wyłączam

U mnie podczas szybszej jazdy lepiej chlodzi i wydaje sie to byc logiczne bo sprezarka ma wieksze obroty a i skraplacz lepiej jest chlodzony pedem powietrza.Utraty mocy silnika na wlaczonej klimie jakos nigdy nie poczulem.