mam pytanie, jak wyjeżdżam z myjni czystym samochodem i przejadę kawałek to mam brudne koła przednie, podejrzewam że to jest związane z hamulcami, co doradzicie?

Robi się tak pewnie po hamowaniu pylą klocki i osad zostaje na felgach

No, że tak odrazu ? Mi to się pojazywało dopiero po przejechaniu jakichś 50km po mieście

zauważyłem to jak przyjechałem do domu czyli po przejechani około 4 km, więc strasznie szybko

Pewnie zależy to od częstotliwości hamowania. A jak to nie od hamulców to felgi muszą być w czymś brudne i jak wyschnie felga po umyciu to coś wychodzi

Masz kilka powodów takiego brudzenia. Prawdopodobnie klocki należą do grupy tych bardziej pylących i w połączeniu z mokrą felgą dają taki efekt. Jak wysuszysz fele na myjce efekt będzie mniej widoczny.Jak zmienisz klocki na lepsze- podobnie. Dziś klocki wystarczają na 15-20tk.a co za tym idzie muszą pylić. W zamian masz drogę hamowania na poziomie połowy tego co w autach z lat 80. Ja bym się tym zbytnio nie przejmował
Pozdro.

nie wiem czy zalezy to od jakości klocków.... niestety w naszym 451 pylą tak samo, że kola po trasie są wręcz czarne.
My znalazliśmy na to sposób ;-] zalozylismy poprostu czarne felgi.

Cytat:kasiunqa pisał(a)):
nie wiem czy zalezy to od jakości klocków.... niestety w naszym 451 pylą tak samo, że kola po trasie są wręcz czarne.
My znalazliśmy na to sposób ;-] zalozylismy poprostu czarne felgi.

tez mam czarne felgi ale tylko z tylu bo przednie sa caly czas szare

W Smarcie którego mieliśmy ten problem prawie nie występował, ale w moim Saabie jest inaczej. Auto czyste, a felgi (szczególnie przednie) są szare. Jedyna opcja to zmiana klocków.