Witam!

Podłączenie zegarka jak wyczytałem polega na podłączeniu jednej wtyczki i koniec. Można się cieszyć z poprawnie pokazywanej godziny... ale nie u mnie...

1. Kupiłem zegarek do 450 CDI
- podłączyłem i było dobrze przez kilka godzin tzn zegarek pracował ( chodził) zgodnie z ruchem wskazówek...
- po przejechaniu kilku km zegarek odliczał czas do tyłu...
- pojawiły się też problemy z jego ustawieniem... oba guziczki przesuwały w lewo...

2. Zadzwoniłem do sprzedawcy i bez problemu dostałem nowy.
- podłączyłem i to samo...

3. Pomyślałem, że może coś w moim smarcie nie tak...
- wymieniłem płytkę gdzie znajduje się m.in. guzik świateł awaryjnych ale po kilku godzinach to samo...

4. Zadzwoniłem i po kliku dniach otrzymałem przesyłkę z innym zegarkiem...
( to już trzeci zegarek)

5. Podłączyłem i ... to samo...

Czy ktoś może mi wytłumaczyć co jest grane?
Prowdopodobieństwo, że za każdym razem dostaję zepsuty zegarek jest ale bardzo małe... zresztą dostawca znany jest na forum i ma bardzo dobre opinie...

Proszę o pomoc bo nie wiem co dalej robić mam...

Pozdrawiam

A na płytce masz ten "zatrzask" że jak podłączysz wtyczkę to siedzi na amen - czy tak po prostu wsuwasz, a wtyczka potem może lekko "wyjść" ??

Wtyczka jest moco osadzona...
Też to podejrzewałem na początku...

Podłacz ten zegarek do innego akku, tam jest + i - oraz + do oświetlenia. Będziesz wiedział czy to wina zegarka czy autka. L

Od wczoraj będę mówił nie do trzech ale do czterech razy sztuka...
Akumulator wyeliminował wskazał winowajcę...

Nowy zegarek odmierza czas poprawnie