Koledzy zamontowałem nie orginalne radio do mojego roadstera (orginał mam ale bez kodu) jest to stara ALPINA CDA 9847R i niestery radia nie da się słuchać trzeszczy uciekają fale masakra. Dokupiłem wzmacniacz i nic to nie dało więc czepiłem się anteny bo miałem tąką z 8cmm ,kupiłem 45cm i trochę się poprawiło ale nadal nie da się tego słuchać .Macie jakieś pomysły oprucz takiego żeby zamontować nową metrową antenę.

Ja mam nieoryginalne radio na seryjnej antenie i jest ok, tez jakis alpine...

To co radio uwalone?

Miałem podobny problem, chińczyk strasznie traktował moje uszy, po wymianie na smartowe problem zniknął (czytałem o dwóch czy trzech podobnych przypadkach w 450)
Z mojego doświadczenia sprawdziłbym jeszcze kabel antenowy przy główce anteny (Mój był oberwany)

Alpina to Japończyk i to z lepszej półki, przewód antenowy jest cały przemieżyłem miernikiem

Ja mam podobnie tylko że u mnie łapie fale, ale baaardzo słabo, też mam nieoryginalne więc to chyba normalne.
Przykładowo: Siedzibę radia mam 5 km od domu, a w domu nie idzie nawet usłyszeć co za piosenka leci

Siedzibę radia czy nadajnik? Bo to duża różnica


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro

Opisywałem to, nie wiem jakiej marki było nieoryginalne radio w moim pomarańczowym jak kupiłem auto. Nie odbierało wielu stacji koło domu. Gdy zmieniłem na oryginalne z kaseciakiem problem zniknął, pojawiło się tyle samo stacji ile miałem w innych autach użytkowanych w domu - matki tych aut pominę  nie są godne uwagi wobec potęgi Smart'a

Ok czyli zmiana na orginał .A ma ktoś możliwość rozkodowania bo kupiłem go ale bez kodu .Bo umnie w serwisie krzyczą 60-70euro

Niestety rozkodowanie w Polsce też kosztuje ok 100-150pln . Lepiej kupić radio z kodem.