Chodzi mi pomysł po głowie. Skoro mam podgrzewane fotele, można by zmontować takie ustrojstwo i spiąć to z grzaniem fotela kierowcy.
Ktoś kombinował z dokładaniem ogrzewania kierownicy?
Albo teoretycznie analizował problem?

Z podgrzewaniem jest mały problem, gdyż wymaga dużego prądu, a jedyne rozwiązanie na jego przesył to tasiemka w kierownicy z wątłymi ścieżkami. 
Jeżeli opracujesz doprowadzenie odpowiednio grubego przewodu do kierownicy, by nie skręcał się i nie złamał po jakimś czasie, to dalej już prosto do celu

Po sieci krąży kopiowany z forum na forum opis o zastosowaniu drutu grzewczego niewielkiej grubości (np. tu: http://leonclub.pl/forum/viewtopic.php?f...50#p403227).
Teoretycznie zatem wystarczy jakiś wolny pin w taśmie kierownicy. Na razie teoretyzujemy.

Moc to jest iloczyn napięcia U i prądu I. 
Zatem jeżeli ma to grzać i mieć np 20÷30W, to przy napięciu 12÷14V będzie płynął prąd o natężeniu od około 1,5A do około 2,5A. 
Czy tyle wytrzyma tasiemka (jedna ścieżka) tego nie wiem (chyba że wykorzystasz nie jedną a kilka ścieżek na raz - bo standardowo jeżeli nie jest to kierownica multimedialna kilka ścieżek jest wolnych).
Jak zrobisz i zadziała, chętnie podążę twoim tropem - ktoś musi być pierwszy ustępuje Ci pola

Na razie teoretyzuję. Musze pogadać z jakimś elektrykiem.

Można też pomyśleć o ślizgach i szczotkach.

(12.01.2017, 10:54)Lolek napisał(a): Można też pomyśleć o ślizgach i szczotkach.

Tylko w taki sposób... bynajmniej tak mam w sabie ogrzewaną kierownice. BezpiecNik jest 15A wiec prąd tam jest spory, tasiemka tego nie udźwignie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk