Dyskusja na temat diód była przy okazji oświetlenia robionego przez Sebastiana.
Z reguły, aby diody lepiej (mocniej) świeciły dają rezystory na granicy prądowej wytrzymałości diód. I przy większym napięciu z alternatora szybko się wypalają.
Najprostszą metodą jest (oprócz tego co radzi Jakubo) wlutowanie do każdego LEDa w szereg diody prostowniczej. Dzięki temu napięcie na diodzie zmniejszy się bezpiecznie o 0,7V.
Może będzie świecić "trochę" słabiej (o ile zauważysz), a na pewno jej to pomoże.

Dzieki chlopaki za sluszne rady ale niestety ja, lutownica, cyna itd nie idziemy w parze a rezystor to tylko znam ze slyszenia...
Czyli dalej jestem w czrnej d..e w tym temacie

W takiej sytuacji możesz spróbować oddziaływać na sprzęty siłą woli
aczkolwiek poza samopoczuciem, że coś spróbowałeś zrobić, to raczej nic nie zmieni, chyba że jesteś Dynamo
A na poważnie to ciężko Ci coś poradzić, co nie wymaga jakichś działań mechanicznych, chyba że podeślesz komuś te LEDziki do obróbki.
Sebastian zrobił klubowiczom kilka fajnych rzeczy.

Jak by ktoś się zdecydował lutować- nie kupować gotowca w postaci żaróweczki to za pomocą kalkulatora i parametrów danej diody obliczy bezpieczny rezystor dla niej.
http://www.neoled.pl/technika-led/liczni...d-led.html

Zakładając że zasilanie to 14v((włączony silnik), spadek napięcia diody 3v, a prąd diody to max 20mA. Z tym że prąd diody w kalkulatorze lepiej jest wpisać na poziomie np.16-17mA żeby dioda nie chodziła na maksa. Wszystko zależy jaka dioda, jakiego kolory, jakiej mocy. Najgorsze co można zrobić to mocne diody w szereg lutować, najsłabsze ogniwo padnie.

Prąd max diody 20 mA
Taką diodę to sobie możesz do zapalniczki do odpalania papierochów włożyć i świecić nią na niebiesko bo do czego innego się nie nadaje...
Aby sensownie oświetlić kabinę trzeba zastosować diody mocy a te pobierają - zależnie od mocy - nawet około 1 Ampera... Przy 20mA to będziesz widział że dioda się świeci, i nic poza tym

Super że się znasz, lecz co wniosłeś do tematu?

Sorry ale uważam że się czepiasz, podlinkowałem proste liczydło do obliczania rezystora dla diody, a ty że 20mA mogę sobie w buty włożyć. Kto jaką diodę sobie wstawi to jego sprawa, nie
podawałem typu diody, nieprawdaż?
W przykładzie zwróciłem uwagę na parametry graniczne diody i lepiej w kalkulatorku wpisać mniej by dioda nie chodziła na maksa.

Z czym masz problem?

Wypisz listę diod jakie się nadają do podświetlenia licznika, konsoli czy kabiny i jaki rezystor do kompletu wg. ciebie jest wskazany by całość chodziła długo i szczęśliwie.

99% ludzi chciało by wyjąć żaróweczkę i w jej miejsce wstawić ledową, bez lutowania plug and play. Rozmowa zeszła na wyższy poziom gdzie potrzebna jest większa wiedza gdzie potrzebne jest pojęcie o biegunach na diodzie, rezystorach i lutowaniu.
Teraz ja się czepiam.

Ja nie mam żadnego problemu, tylko koryguję informacje jakie podałeś, bo jak ktoś sobie wstawi zwykłą diodę i "puści" przez nią 20mA to może być "lekko" zawiedziony... Potem napisze na forum że diody są do bani bo nic nie widać...
Poza tym "zwykłe" diody o jakich piszesz świecą tak samo jasno przy 10mA jak i przy 20mA - sprawdź a zobaczysz... Jak przez nią popłynie 30mA też się nie spali... Więc to nie jest taka "apteka"... Tak czy owak tego typu diody można - jak pisałem - włożyć do zapaliniczki i cieszyć się że świeci, a próbowanie oświetlić tym kabiny kompletnie nie ma sensu... Może gdybyś użył ze 100 takich diod to coś by było widać, ale po co tak kombinować jak są do tego odpowiednie diody które służą do OŚWIETLANIA a nie do pokazywania że świeci...
To tak jak byś próbował oświetlić pokój żarówką od latarki... Owszem, jak dasz 100 takich żarówek to coś tam będzie widać, ale po co - kiedy można użyć jednej czy kilku odpowiednich...

Witam, potrzebuję pomocy, mój problem łączy się z obecnym tematem. Chodzi o oświetlenie kabinowe w smarcie fortwo 2000r. Gdy kupiłem żarówka była wyciągnięta, włożyłem ją, i okazuje się że światło ładnie przygasa jednak nie do końca. minimalnie się żarzy co jest widoczne nocą. (włożyłem tradycyjną rurkową żarówkę nie LED). Moje podejrzenie padło na "ściemniacz" jednak nie wiem gdzie go szukać... Pomożecie?

Witaj na forum

Nic na prosto nie poradzisz. Niestety taki urok tej elektroniki. Malutki prąd płynął zawsze również przez normalną żarówkę tylko, że ze względu na właściwości żarówki, nie powoduje to żadnych widocznych efektów.
Ale ta sama ilość prądu płynącego przez LEDa powoduje już jego świecenie.
Sorry kolego taki mamy klimat

W nocy to jest nawet fajne, bo widać gdzie jest włącznik ( FT450 )