Witam serdecznie! Jestem nowy kupiłem niedawno smarciula dla kobiety i już pierwszy problem. Otóż sytuacja wygląda tak że slizga sie sprzęgło. Jadę na jakimś biegu dam mocniej gazu obroty w górę huk a auto nie jedzie. Co dziwne ten problem czasem ustaje np. Na 2-3dni. I problem też zanika gdy ze świateł rusze na pełnym gazie i dociagane go do najwyższych obrotów. Wtedy problem mija. Poprzedni właściciel mówił że robił sprzęgło podobno...ale gdyby było na wykończeniu wydaje mi się że powinni być tak non stop. Ktoś ma jakiś pomysł?
Pozdrawiam !
Pozdrawiam !