Kolego, a gdzie Cie tak załatwili?

Zaczelo sie pewnie od proby wymiany swiec, swieca sie ukruszyla i rozbierali silnik, a skoro mieli to robic za darmo, to wymienili w efekcie polowe auta zeby troche dorobic. Nie daj sie i nie odpuszczaj. Tak jak koledzy proponowali skonsultuj sie z prawnikiem.

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

To niech idzie za Twoją radą i zgłosi sprawę na Policję - najlepiej jeszcze do PG, wynajmie adwokata, etc. Chłopaki na pewno to rozkminią w ciągu kilku minut, a Sąd wsadzi gościa za kradzież, a właściwie za działanie na szkodę pokrzywdzonego (pominąłem co prawda, takie drobiazgi jak znikomą szkodliwość społeczną czynu, czas prowadzenia postępowania przez organa ścigania, zabezpieczenie samochodu dla celów dowodowych, darmowe ekspertyzy (!), szybki Sąd nad złodziejem etc.).

A na poważnie przeczytaj sobie czym się zajmują rzecznicy konsumentów, jakie mają prawa etc. A jest to jak najbardziej sprawa cywilna na tym etapie, podlegającą pod prawa konsumenta. Na Policję też może złożyć zawiadomienie - ale tu bym jednak zacytował klasyka - Nie idźcie tą drogą - Ludwiku i Sabo.

Panowie kolega prosił o poradę nie kłócmy się, tylko spróbujmy doradzić. Po to jesteśmy

Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

Niestety. Musisz mu zapłacić aby odebrać auto. Potem droga sądowa wcześniej rzeczoznawca i to przymusowo jeszcze u Janusza w warsztacie. Życie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Załatwili mnie tak w SMART SERWIS GLIWICE. Facet zagroził, że jeżeli chce to on może części wymontować. i odwieść mi auto na lawecie. Powiem tak, nie wiem co zrobię. Ale taka jest prawda, że zawaliłem z tym, że nie mam papierka na konkretne naprawy, więc nie ma podstaw, bo to będzie słowo przeciwko słowu. jutro wybiorę się do Rzecznik Konsumentów. Zapytam czy da się coś z tym zrobić. Ale szczerze wątpię.

Nie musisz niczego płacić zawarłeś umowę słowna na łączny koszt 1500 złotych. Do wymiany byla poduszka środkowa i wymiana filtrów plus oleju i wkładka turbo. Miał sprawdzić kontrolke świec stwierdził , że to przekaźnik prawdopodobnie. Dodatkowo wymienili intercooler i sprężyny i jakies drobiazgi. Przekręt na kilka tysięcy złotych to nie mala szkodliwość, zarobił i na częściach i na robociźnie. Nie Rzecznik praw konsumenta tylko prawnik kolego. Nie ma prawa wyjmować żadnych części bo Twoje auto to nie przedmiot szkoleniowy. Możesz nawet starać się o szkodę całkowitą według mnie ale najpewniej i ja bym tak zrobił to auto ma być w stanie takim jakim je zawiozłeś z wymienionymi częściami, że będą je robic to nie Twój kłopot. Pamiętałbym tez o fakturze i pamiętałbym, że plusem napraw w serwisie jest gwarancja na wymieniane części. Jak cfaniak wywalił Twoje części to powinien założyć nowe albo zapłaci za koszty postepowania etc. To Ty zostałeś oszukany, właściciel serwisu zezwala na takie praktyki okey. Ja nadal obstawiam radcę prawnego bo za tych 100 złotych będziesz miał tez wystosowane pismo.   No chyba, że sie zgadzasz na takie praktyki i za cholerę tego bym nie zrozumiał

Jeszcze Ci grozi, że auto przywiezie na lawecie do Twojego domu. Żeby żonę i dzieci Tobie stresować. Nie wiem co bym mu zrobił za takie słowa. Spysiu ma rację może przy ukruszonej świecy śruba by sie ukręciła tylko nie mieli wymieniać świec. Kiedy wymieniałem chociaż sprzęgło w serwisie to nie wymienili głupiego simeringu przeciez mogli odrazu. Dlatego bo nie mieli tego robić. Dajesz sie dmuchać Twoja sprawa, Twoje pieniądze, Twój samochód.

Może ja się mylę ale na stronie Mercedesa nie ma salonu i serwisu w Gliwicach podanego. Jest cos w Zabrzu i Pyskowicach jak teraz patrzyłem.

Zgódź się na wymontowanie nowych części (odbierz koniecznie stare części) i odbierz smarta na lawecie. To chyba najtańsze rozwiązanie