Wyglądają lepiej od oryginału Gratulacje

Ładnie jutro zobacze i ocenie adres co podałem .Ale naprawde gicio

Super nawet nie sądziłem ze tak ładnie się wkomponują fajny efekt, gdzie kupiłes sruby zabezpieczające

śliczna pszczółka

U gości na Pradze na Kobielskiej 62 - firma pewna działa już od wielu lat.
http://allegro.pl/sklep/6587882_autox
O jedno tylko się martwię, że ja nie Łysy i dbać o te żółte felasie to będzie wyzwanie

Koa widziałem firma jest ok zrobione jak lakier na smarcie . Darek co nic na temat łopatek że w 2011 roku Łysy opanawał .Działają i wszystko po problemie

Nie nic, tylko jak sam wczoraj mówiłeś, że wiecznie się gdzieś śpieszę
Także metoda odpalania łopatek w poliftowej 451 opatentowana przez Łysego i wypraktykowana. Łopateczki śmigają, aż wiaterek idzie
I jak to u Łysego - obowiązkowe mycie w standarcie.
Pod koniec zrobił się mini spocik - były 4 smarciaki
:blowup: :blowup: Podziękowania :blowup: :blowup:

no to mozna smiało cytrynkę przemianować na "bumble bee"... swoją drogą czy ja dobrze kiedyś wyczytałam ze to auto żony... ;-] ?
Pytam bo ciągle tylko ciebie w nim widać ;-]

Kasiu, i tej wersji się trzymamy
Bo ja to robię wszystko dla niej
A że ona jakoś tak ma mało okazji do jeżdżenia Smarciakiem,
to zawsze jest jakieś usprawiedliwienie.

Dasza czy nie potrzebujesz czasem progów czarnych?