Witam. Jako że jestem po wymianie sworzni wahaczy a jutro będę dawał do wymiany sworznie końcówki drążka kierowniczego zastanawiałem się ile takie sworznie mogą wytrzymać?
Wiadomo że na to wpływ mają stany dróg a z tym u nas nie najlepiej ale jak to wygląda z Waszego doświadczenia?
Oczywiście zakładając że montujemy markowe podzespoły.
Co warto zrobić przy okazji przy wymianie np sworzni? (klocki już wymienione).
.....
Dziękuje za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam

Edit by mod
1 problem = 1 post.

A to zależy kto płaci za robociznę? Jeśli Ty w warsztacie to oczywiście wymiana kompleksowa będzie tańsza niż pięć razy po jednym podzespole. Ale jeśli robisz sam a na dodatek sprawia Ci to przyjemność to rób pojedynczo, będziesz miał więcej satysfakcji.

U mnie wszystkie "akcesoria" (gumy, sworznie, koncówki drążków) poddawały się dotąd z regularnością szwajcarską co 35000 km. Przy końcówkach drążka kierowniczego nabrałem przekonania do wymiany parami, w lecie wymieniłem prawą trafioną i za tydzień robiłem drugą. Co do sworzni - różnie, wymiana w razie potrzeby.

Dzięki za info. Jestem po wymianie sworzni wahacza obu stron i sworzni końcówki drążka kierowniczego obu stron.
Oraz jednego łącznika stabilizatora z tyłu.