To jeszcze niepełny opis.
Skrzynia w smartach fortwo jest w zasadzie w każdym taka sama i ma taki sam program (dla tej samej wersji rocznikowej). Jednak przy kupnie można zdecydować się na wersję z pełnym automatem "softtouch" (wtedy jest aktywowany program, który samoczynnie przełącza biegi w zależności od różnych rzeczy) i ma się wtedy dźwignię z guzikiem pod kciukiem, albo na wersję bez aktywnego programu do przełączania biegów wg programu i bez guziczka na gałce.
Z tego co wiem, można pójść do serwisu i kazać sobie zmienić na pełny automat (softouch). Przy kupnie nowego kosztuje to 1350, potem 2.000.
I jeszcze jedno. Bez softouch (pełnego autoamtu), skrzynia i tak sama zmienia biegi, ale tylko gdy obroty dochodzą do granicznych wartości. W zasadzie można wcisnąć gaz i nie zmieniać biegów; przy 135km/h mamy wtedy 5-tkę, no a 6-tkę trzeba już wrzucić ręką. Przy hamowaniu biegi refukują się samoczynnie neizaleznie od wersji.
Zgadzam się z Marcinem2108: mimo, że wielu kręci nosem na pełny automat, w wielu przypadkach jest przydatny. Na pewno w jeździe w korku, wtedy, gdy trzeba zająć się czymś jeszcze (komórką) i wtedy, kiedy nie ma się już siły na mieszanie biegami, tylko na spokojną jazdę. Jazda dynamiczna, wymaga dużego wyczucia charaktersytyki silnika i przekładni biegów i przewidywania. Bowiem czas przełączania biegów jest koszmarnie długi. Ale do spokojnej jazdy automat jest bardzo wporzo.
No i dla osób, które nie umieją dobierać właściwego biegu (moja Żona np), automat jest też zbawienny