Po wymianie turbiny na regenerowaną, za każdym razem musiałem ustawiać zawór upustowy (wastegate), gdyż jego ustawienie na "maszynie", cokolwiek to by znaczyło, pozbawiało auto pełnej mocy. Dotyczyło to 2 aut poliftowych, w których turbiny się rozpadły na dolocie, w jednym po około 130 tys. km w drugim po około 180 tys. km.
Jeżeli zawór jest przewidziany do Smarta, to zrób tak jak ja.
Najpierw zrobiłem tak w przedlifcie przy około 160 tys. km - który obecnie ma prawie 350 tys. km, gdyż tez wydawało mi się że brakuje mu mocy.
Poluzuj obydwie nakrętki, by dźwigienką dawało się swobodnie przemieszczać od jednego do drugiego skrajnego położenia.
Następnie przesuń dźwigienkę do lewego skrajnego położenia i zablokuj nakrętkami. Po tym zabiegu miałem max moc i ciśnienie do około 1,21÷1,23 kPa lub około 2,21÷2,23 kPa jak kto woli - w zależności co przyjmiemy jako poziom odniesienia - ciśnienie doładowania czy ciśnienie absolutne.
Smart Fortwo 450 cdi 2000 rok, było 41KM jest 59KM
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!
Zrobię jak piszesz i zobaczymy co wyjdzie z mocą
A czym sprawdzałeś ciśnienie?
Coś podobnego? https://pl.aliexpress.com/item/Car-Gauge...278.XDPHss
Wydaje mi się też że więcej pali tzn. przekroczył 4 litry może tu chodzi o te doładowanie i jak SAM steruje tym silnikiem pod obciążeniem?
Wykręciłem świeczkę bez problemów wysiadła Beru
Przed wykręcaniem trochę pojeździłem żeby nagrzać silnik i i coś nowego mnie spotkało
Te lampki zostają czasami jak spuszczę ręczny po parkowaniu ale nie za każdy razem.
Z samochodem jest chyba wszystko OK.
Znowu mam orzech do rozgryzienia
Zauważyłem że jak lampki świecą to ELM327 nie dostaje niektórych informacji od SAM-a
Tutaj brakuje prędkości z OBD2,obrotów silnika i doładowania jak lamki zgasną po następnym uruchomieniu silnika wszystko wraca do normy.
Kiedyś odkryłem że mój licznik pokazuje około 5 km/h mniej niż prędkościomierz GPS z telefonu zrobiłem też próbę z Suzuki.
50 km/h to dokładnie w połowie między 50 a 60 na liczniku
Gdy wracałem z pracy zgasł mi silnik i zapaliła się check engine.
Nie chciał się uruchomić sprawdziłem ELM327 i wyszło
Wykasowałem błąd i pojechałem dalej.
Zdarzyło mi się już drugi raz,pierwszy raz był z 200 km wcześniej
Kasuje dokładnie bo w drugim szukaniu błędów nic nie znajduje i silnik odpali.
Gdy miałem spaloną świecę żarową to też kasowanie błędu było tylko że ponowne sprawdzenie pokazywało błąd bo spalona świeca dalej była.
Tutaj coś nowego z kasacją
Do trzech razy sztuka zrobię jutro 100 km sprawdzę czy znowu zdechnie a ja go kasacją naprawię bo jeszcze nie wiem co nowego mogło się sfajdać
ps.
Na Evilution piszą że ten błąd ma coś wspólnego z kontrolą dozowaniem paliwa i chyba tak jest bo gdy kręciłem rozrusznikiem z tym błędem to robił wrażenie jakby ON nu zabrakło.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.04.2018, 20:44 przez wirdar.)
100 km dzisiaj zaliczył bez błędu
Ale pojechałem jeszcze na zakupy i znowu check engine
Akurat zbierałem się wprzedzć miałem chyba ze 110km/h i zapaliła się lampka.
Chyba zrobię test i pojeżdżę tak na maxa i zobaczę czy wtedy szybciej lamka się zapali.
Oczywiście do domu dojechałem po kasacji błędu z komórki więc jak na piątek i 13 nie było tragicznie