Siemanko.
Dziś zaatakowało mnie wściekłe niebieskie Polo.
Uszkodzenia to pęknięty i przerysowany błotnik, wgnieciona delikatnie rama, lusterko, lampy przednie lewe opadły, ubytki na feldze i panel boczny przerysowany.
I teraz mam pytanie co do szkody OC. Bo części nowych do tego modelu raczej nie znajdę? 
Jak to najlepiej ugryźć? Bo boje się żeby mi zaraz całki nie wyliczyli. 
Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedzi!

Używki około 4-6 tys PLN.
Może być całka.

O dziwo części nowe powinny być dostępne. Nie wiem czy wszystkie.

Dzięki za odpowiedzi!
Dziś zgłoszona została szkoda i samochód wstawiłem do warsztatu. Teraz tylko czekać na kosztorys i wycenę
Jak coś dam znać jak to się potoczyło

4-6... chyba nie jak się trafi na normalnego człowieka, to i komplet na przod wystawi za kilka stówek, a nie 500 złotych za podrapany i połamany blotnik - rynek części do tego auta faktycznie jest chory, ale daje się wymiany/naprawy pewnych elementow ogarnac taniej. Lusterko tez jest uszkodzone? Na fotce nie widac. Lampa być może jest ok, tylko panel bardziej odstaje po uderzeniu, dlatego wydaje Ci się, że weszła do środka. Jak u siebie wymieniłem plastiki, to też dopiero wszystko ładnie się zeszło, gdzieś widać zahaczyłem na tyle, że spasowanie się rozjechało, chociaż zaczepy wzglednie były na miejscach. Głowa do góry!

Co do dostępności w aso, to wątpię. Wiele rzeczy już trudno kupić. Nie ma ani prawych przednich lamp, ani blend, ani linek klamek, ani głośników. Z elementami karoserii pewnie podobnie.

Jakby było trzeba, są na olx teraz trzy smarty w kolorze Jack black do rozszabrowania. Od jednego gościa kupowałem gałkę zmiany biegów, daje się z nim dogadać na rozsądne pieniądze.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

W poniedziałek były oględziny wczoraj już kosztorys zatwierdzili. Całki nie ma
Szkoda wyliczona na 4900, a wartość samochodu o dziwo na 8500. Tu się zdziwiłem, bo obstawiałem coś koło 5-6 tys.