Odnośnie ceny za auto, to nie zapłaciłem żadnej połowy ceny, ale to już moja strata. Rozumiem, że Kanapa bronisz fachowości All'a i masz do tego prawo, ja tylko odnoszę się do jednego, że samochód przekazałem do naprawy aby był w 100% sprawny, rozumiem, że po odbiorze mogło się coś wydarzyć i tak się stało, ale po reklamacji oczekiwałem, że wszystko będzie w porządku. Stąd moje niezadowolenie, a wręcz pretensje, bo wymienić wszystko z góry - jak chciał All, to nie problem, tak jak kupić nowe auto, to mechanik powinien rozpoznać usterkę, przeanalizować stan samochodu i dokonać takiej naprawy jaka jest wymagana, a nie czekać na to co ja wskażę do wymiany.

---

Kanapa ... tylko skąd ta pewność, że to właśnie turbo jest przyczyną wycieków?

Nie bronię Alla - sam miałem z nim podobną przeprawę 2 lata temu przy okazji zakupu pierwszego smarta.

Po prostu nauczyłem się, że jeżeli smart ma swoje lata/przebieg to zaczyna w nim padać po kolei n-elementów.
All niestety nie mówi na dzień dobry, że musisz przygotować się mentalnie na:
- wymianę poduszek silnika;
- wymianę sprzęgła;
- wymianę/regenerację intercoolera;
- wymianę/sztukowanie wiązki elektrycznej;
- i jeszcze wielu wielu innych gadżetów.

tjakubik, doszedles do tego co jest przyczyna takiego ufajdania silnika od spodu, szczegolnie tej lewej czesci jak na zdjeciach powyzej?

Kanapa Smart cdi to dobry motor . Gdyby miał nawet 250 tysi to nie takie wycieki . A tu widać wiele uszczelniacz lewej półosi i miska chłodnica . Czy ty nie walczył byś o swoje . Myślę ze nawet byś jajca mu oberwał .Bo ja na pewno

Pytanie tylko co było priorytetem: auto sprawne w 100% czy nieprzekraczalny budżet? Bo może zrobione by było wszystko, ale za 4000 zł?

Ja walcze z wyciekami w cdi juz od jakiegos czasu. Intercooler, turbo, pokrywa korby, polos a nawet korek oleju. Niemozliwe bylo zidentyfikowanie wszystkich miejsc od razu. Po umyciu silnika raz przejezdzalem kilkaset km bez kropli pod spodem, a czasem zaraz po odpaleniu widzialem skad leci tym razem.

Sorry za brak polskich znakow, klepalem z telefonu.

To nie jest zapocenie ani kapanie tylko się leje to co powiecie że raptem silnik dostał wigoru . Wszystko jasne był robiony to się dzwoni .Panie ma pan do zrobienia to czy to . Odpowiadam czy robimy czy nie ale na pewno nie oddaje smarta z takimi wyciekami . A potem stwarzam bariery szamańskie i świetlne . To 4 osoba po naprawie nie podam kto ale zamiast się cieszyć z jazdy to dolewają olej albo jadą zrobić smarta gdzieś indziej .Czy smart był za 5000 czy za 12000 to jak naprawia to daje na to jakąś gwarancję . A nie potem wypina dupę i robi modły i stawia bariery .
Zwracam kasę i nie robię czegoś co nie potrafię - a nie albo bo się uda albo nie .
Sam miałem cdi robiłem turbo i zmieniałem sprzęgło u Tomka Smart warszawa nikt nie zrobił pomyłki . Bo po prostu wie co robi a nie robi wszystko i nic

marcinmid - założenie pierwsze i priorytetowe było naprawić wszystko co jest tylko niezbędne do wymiany/naprawy. Sam pytałem wiele razy All'a aby sprawdził jeszcze sprzęgło (powiedział że się nie da bo jest nierozbieralne), turbo, bo coś świstało (powiedział, że po oględzinach organoleptycznych wygląda na zdrowe), wtryskiwacze (powiedział, że nie ma aparatury), po naprawie czy jest dobre ciśnienie sprężania (że nie sprawdza, bo za wcześnie na to), no i czy IC jest w porządku, bo od samego początku był mocno zapocony (powiedział, że oczyścił uszczelnił i jest OK).
Oczywiście, że chciałem aby suma kosztów była wyważona, dlatego pytałem od początku le to będzie kosztowało, pierwsza cena była 3tyś. zł. trochę mnie to przeraziło no ale powiedział, że za tą sumę zrobi wszystko co będzie trzeba samochód będzie dobry przez lata, do tego miały być gratisy, o których pisałem. W drodze korespondencji, kiedy zacząłem mieć pewne obawy powiedziałem All'owi, aby dał mi albo rachunek na wszystkie części, które wymienia(powiedział, że nie da, bo wszystkie części miał już dawno kupione i nie ma na to rachunków), albo aby dał mi dokładną listę z podaniem cen rynkowych, abym wiedział za co płacę (miał z tym ogromny problem, wręcz krzyczał - co ja od niego chcę i że on teraz musi tracić czas na zastanawianie się co ile kosztuje). Wszelkie moje niepewności, czy aby na pewno już wszystko wymienił rozwiewał potwierdzeniem, że wszystko działa i jest super.

Wkurza mnie ta cała sytuacja, bo nie wiem czy rozumiecie, samochód oddałem do naprawy w okresie wakacyjnym, kiedy był mi on w domu zbędny. Od września to podstawowy środek transportu mojej żony, gdzie miała mieć auto 100% sprawne i zawsze gotowe do użycia. A jest tak jak opisuje.
Nie należę do tych, którzy żydzą na naprawę, ale też nie jestem z tych, którzy nie patrzą na co wydają pieniądze, bo od początku zakładałem, że ta naprawa to inwestycja na lata a nie łatanie dziur, aby przygotować auto do sprzedaży, aby oszukać kolejnego...

---

A dla bardzo ciekawych, to za swojego cdi zapłaciłem 7800, cena nie była niska, bo ma wiele odprysków lakieru, rdzawe bulwy przy przedniej szybie, rysy, no i jak go kupowałem miał strasznie brudne wnętrze, klocki z przodu do wymiany i już wtedy widoczne mocne zapocenie IC (które jeśli All jest taki mądry, mógł od razu uznać jako konieczność regeneracji - aby ten układ dolotowy był sprawny po remoncie silnika, a nie teraz zwalać, że on nie przewidział tego czy tamtego. Także przyjąłem i tak dalej uważam, że zapłaciłem średnią rynkową.

Łysy13 ma racje z silnika czy czegoś współdziałającego się leje - i to już reklamowałem, ze skutkiem jaki widać, czyli dalej się leje

I teraz opinia w ciemno, że to turbo... jakoś mnie nie przekonuje, bo zwyczajnie boję się, że będę inwestował tyko po to aby pokrywać cudze zaniedbania podczas 1 naprawy. Gdybym wiedział od początku, że konieczne jest włożyć 4tyś. i byłoby super, no i co ważne, że dostanę rzeczowy wykaz kosztów, to nie zastanawiałbym się!

Jedz do niego po kasę a smarta dawaj do Warszawy zrobimy i opiszemy faktyczny stan i co było zrobione . Mamy tu warsztaty co potrafią naprawiać . Sprawdzimy robotę czy i co było zrobione . Gadanie pisanie nic nie daje Kasa zwroty i naprawiasz dalej.
Stawiam smarta ocena i majster daje cenę ja się zgadzam albo nie . On robi robotę i płacę za coś co ma być zrobione dobrze . Jak nie albo za drogo szukam gdzieś indziej i naprawa daje sukces a nie klęskę i niezadowolenie za moją kasę .

Jasne ze rozumiemy. Wierze ze Al chcial jak najlepiej, ale wierze tez ze nie stanal na wysokosci zadania w kwestii reklamacji. Ja serwisuje smarka u Jakubo w luboniu, a jak mam czas to grzebie sam bo to lubie. Jakubo z reszta bandy ratowal mnie nie raz, smark ciezko pracowal i musial na siebie zarabiac. Robil 12tys km miesiecznie. Latali co mogli przez weekend aby smart zawsze dowiozl kierowce z powrotem do domu. Jednak nawet Oni ni sa w stanie usunac wszystkich usterek z 12letniego samochodu. Odebralem smarka z warsztatu, pojechalem na myjnie a stamtad wracalem juz bez hamulcow. Pekl tylni przewod ham. Innym razem w drodze do zielonej gory swist i waz gumowy od egr zaczal puszczac. W takich samochodach zawsze jest cos do zrobienia. Chcesz miec spokoj, kup nowe i trzymaj kciuki zeby nie okazal sie "felernym egzemplarzem" bo bedziesz walczyl nie z Alem, ale z serwsem merca. Tam tez pracuja ludzie ktorym sie czasem nie chce i zrobia po lebkach. Nikogo tu nie bronie, ani nie usprawiedliwiam. Wspolczuje z powodu problemow z fura, ale nie jestes sam z tym problemem. Duzo nas chocbh na tym forum