Pomyślałbym tez o halogenach dodatkowo na dachu bo jak zgubisz nawigacje ...zasięg, a będzie zmierzch żeby nie wpasc do żadnego rowu . Elektryka tez ciekawe czy przy tych temperaturach i drganiach kable wytrzymają...żebyś gdzies na flawelach Maroko nie miał kłopotu 3 kresek bo się kable poprzecierają ? i wtedy to bym ruszał ? jeszcze bym wode do picia zabrał i giwere żeby na antylopy polować heh ?

BlackDragon - dzięki za odpowiedź.

Snorkel cyklonowy to podstawa i mam go w planach. Tak samo jak miałem go na Żuku. Dzięki temu filtr powietrza nie został zupełnie zmieniony. Wycieraczek się nie używa - płyn do mycia szyb i codziennie się je poleruje - inaczej jest problem z robieniem zdjęć.

Dodatkowe chłodzenie to zagadnienie nad którym pracuję. Dodam chłodnicę na zewnątrz, jak w przeprawowych rajdówkach. Sahara to owszem, piasek, ale auto jechało będzie po asfalcie głównie. Nie planuję zjeżdżania na piach - tylko trochę szutrów. Jak znajdę opony AT do Smarta to chętnie założę.

Klimatyzacji nie przewiduję i nie potrzebuję. To zbędny gadżet.

Wracając do najważniejszego na tą chwilę zagadnienia - wskażcie mi proszę czy możliwe jest posiadanie w Smarcie czterech identycznych kół?

Na dachu będzie LEDbar, nawigacja to nie problem Ja już tą trasę zrobiłem - wiem co mnie czeka


A profil na fejsie mam Wystarczy w google wpisać Grzmiący Rydwan

Zapytaj gościa który pomyka teraz 126p na Syberię.
Poprzednio robił całą Afrykę.
Jest na fejsie relacja.
Gościu jest chyba z Wielkopolski.

Małysz sie wypowiadal to bez klimy w rajdach mówił, że ledwo sie dało jechać. Może warto zasięgnąć jego dobrej rady.

O stary to postawiłeś sobie konkretny cel ?

Kochani - Pawła Fiedlera znam, rozmawiałem z nim nie raz. Afrykę przejechałem Żukiem - uwierzcie mi że wiem na co się porywam. Małysz może sobie lubić klimę, ja jej nie używam, bo tylko przeszkadza a nie pomaga.

Wróćmy proszę do rozważań, bo Wasze zdanie jest dla mnie bardzo ważne - co z tymi oponami? Czy da się w jakiś sposób mieć na Smarcie blaszane felgi i cztery identyczne opony?

(29.08.2016, 17:38)Diesel napisał(a): Wróćmy proszę do rozważań, bo Wasze zdanie jest dla mnie bardzo ważne - co z tymi oponami? Czy da się w jakiś sposób mieć na Smarcie blaszane felgi i cztery identyczne opony?

Roadster to rownież Smart.
Podaj dokładnie o którym modelu / roczniku myślisz.
I od tego zacznijmy dyskusję.
Były zmiany konstrukcyjne w rożnych rocznikach.
Pierwsze wersje 450 bodaj do 2000 roku maja z przodu resor piórowy!
Czy wejdzie w tej wersji na przód 195 opona z roadstera - nie wiem.
Na pewno wchodzi do polifta 450 - rocznik model z podwójnymi lampami czyli około 2002-2007.
Na taką wyprawę tylko i wyłącznie diesel. To stareńka konstrukcja MB wiec części w razie czego dostaniesz w każdej dziurze Arfyki.
W sprawie modyfikacji i wytrzymałości silnika diesla uderz do Wiesława OBDW i LOLKA a i Lysy tez bardzo dużo ci pomoże.
Klekotem Wiesława zrobiliśmy bez problemu objazd Europy w 2014.
Nie była to Afryka - na to czasu nie starczyło.
Zrobiliśmy 10 tys w tym Pireneje, Alpy i interior Hiszpanii.
Ciepełko tam było.

Rozważam ForTwo z pierwszej serii, bo są stosunkowo niedrogie. Auto nie wróci z Afryki, nie planuję więc wydać na nie majątku - raczej wolę włożyć kasę w przygotowanie.

Cieszę się że potwierdzasz diesla - zdecydowanie wolę ropę niż benzynę.

Mamy takie powiedzenie na forum.
Kupujesz smarta za 5 tysięcy na Allegro to włożysz w niego minimum 10 tys PLN.
Kupujesz od klubowicza za 10 tysięcy wkładasz może 2 tysiące lub nic.

(29.08.2016, 18:01)Diesel napisał(a): Rozważam ForTwo z pierwszej serii, bo są stosunkowo niedrogie. Auto nie wróci z Afryki, nie planuję więc wydać na nie majątku - raczej wolę włożyć kasę w przygotowanie.

Cieszę się że potwierdzasz diesla - zdecydowanie wolę ropę niż benzynę.

Podziwiam Cię i to co robisz. Mam pytanko. Żuczka też pozostawiłeś na obczyźnie?