SMARTUŚ
Liczba postów: 160
Dołączył: Mar, 2011
Reputacja:
0
Imię: MARCIN
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Warszawa
SMARTUŚ 28.08.2019, 02:15
Od 9 lat posiadaliśmy Smarta.
Nadszedł na niego czas i wraz z Anią podjęliśmy decyzję o sprzedaży.
Teraz będzie służył komu innemu.
Dziękujemy za to, że byliście z nami, pomagaliście nam w naprawach oraz eksploatacji naszego Smartusia. :
Pozdrawiamy Wszystkich
Ania i Marcin
Kochany Smarcik CDi
Vapor2005
Liczba postów: 328
Dołączył: Feb, 2018
Reputacja:
4
Imię: Krzysztof
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Pisz
smart fortwo 451, passion, 2010
Vapor2005 28.08.2019, 06:22
Dobra decyzja.
Pozdrawiam
"Nikt nie sprzedaje dobrego Smarta"...
sewcio
Liczba postów: 425
Dołączył: Mar, 2006
Reputacja:
1
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Sosnowiec
smart fortwo 450 cdi, passion, 2002
(28.08.2019, 06:22)Vapor2005 napisał(a): Dobra decyzja.
Pozdrawiam
Dlaczego?
Vapor2005
Liczba postów: 328
Dołączył: Feb, 2018
Reputacja:
4
Imię: Krzysztof
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Pisz
smart fortwo 451, passion, 2010
Vapor2005 28.08.2019, 11:51
Dlaczego? Pojeździć i sprzedać. Oczywiście w odpowiedniej chwili... Utrzymanie porównywalne do Lexusa. Niektórzy pakują grubą kasę, a tu nagle do wymiany silnik.... i kolejne 5tyś w plecy...
"Nikt nie sprzedaje dobrego Smarta"...
psuwacz
Liczba postów: 1.411
Dołączył: Nov, 2015
Reputacja:
33
Imię: Wojciech
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Szczecin
smart fortwo 450 cdi, pure, 2004
smart fortwo 451 cabrio, BRABUS, 2008
smart fortwo 450 cdi, passion, 2005
psuwacz 28.08.2019, 12:38
Potwierdzam, tak było, sprawdzone info. I co z tego wynika? Mam Smartozę na alkoholizm zamienić czy hazard? Jakbym się przesiadł na bardziej praktyczne auto w używce, to ceny napraw są teraz takie, że Smart przestaje się wyróżniać na tle innych. No i po co modzić jakąś Skodę Octavie, nawet jak się ją ospojleruje i pomaluje w bladokanarkowy róż - to wciąż będzie tylko Skoda. A tu od startu jest aż Smart!
sewcio
Liczba postów: 425
Dołączył: Mar, 2006
Reputacja:
1
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Sosnowiec
smart fortwo 450 cdi, passion, 2002
(28.08.2019, 11:51)Vapor2005 napisał(a): Dlaczego? Pojeździć i sprzedać. Oczywiście w odpowiedniej chwili... Utrzymanie porównywalne do Lexusa. Niektórzy pakują grubą kasę, a tu nagle do wymiany silnik.... i kolejne 5tyś w plecy...
Przecież CDi mieli, więc silnikowo bez problemów. Co znaczy w odpowiedniej chwili? W sensie, że wiemy, że się zaraz coś spier...., albo coś się kończy i wsadzamy kogoś na minę, mówiąc że wszystko działa super i nic nie trzeba robić? Nie wiem, jak to rozumieć...
Dopytuję, bo ja kupiłem CDi 8 lipca br. W ogłoszeniu było, że stan idealny. Pojechałem pociągiem 150km sprawdzić, czy faktycznie idealny. Na pierwszy rzut oka zauważyłem minimalne parchy przy spryskiwaczu i na rogach podszybia, ale to się zdarza w niektórych smartach, nawet w moim benzyniaku jest więcej... To akurat nie jest dla mnie problem... Obejrzałem resztę samochodu i wszystko super. Wnętrze rewelacyjne. Wsiadłem, odpalił pięknie. Włączyłem klimę, zero obciążenia i chłodziła super. Pojechałem się przejechać ze sprzedającym. Od razu ja prowadziłem, żeby mi ktoś nie jeździł tak samochodem, że milion rzeczy ukryje... Samochód bardzo ładnie przyspieszał, że nawet sprzedający w którymś momencie zapytał ile jedziemy... Teraz już wiem dlaczego zapytał...
Jak się okazuje po ponad miesięcznym użytkowaniu, a nawet jak już wracałem po zakupie do domu, samochód przy przyspieszaniu czasami łapał zwiechę na ułamek sekundy i można było zapomnieć o przyspieszaniu. Dopiero po kolejnym odpaleniu wracało do normy. Dlatego sprzedający w czasie próbnej jazdy się zdziwił, że porządnie przyspieszyłem do 120km/h i nic się nie wydarzyło... Przez całą przejażdżkę auto nie zaliczyło zwiechy... Mój pech... Po miesiącu użytkowania, bendinks rozrusznika łapie raz na średnio 5 prób odpalenia... Przed zakupem odpalałem go jakieś 5 razy co najmniej i odpalał wzorowo...
Oczywiście do dziś znalazłem jeszcze kilka rzeczy, które nie działają prawidłowo, ale uznajmy to jako pierdoły, które pewnie usunę bez większych nakładów finansowych.
Jak według tego sprzedającego, to była "odpowiednia chwila" na sprzedaż, no to była, bo mnie jednak lekko oszukał, ukrywając wady samochodu. Ciekawe tylko, że samochód ani razu na próbnej jeździe się nie zawiesił i odpalał idealnie. Można to jakoś na chwilę "podrobić", żeby przy sprzedaży działało, czy miał po prostu farta?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.08.2019, 15:13 przez sewcio.)
Arczi100
Liczba postów: 1.211
Dołączył: Jul, 2017
Reputacja:
24
Imię: Artur
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Wrocław
smart fortwo 450 0,6
Arczi100 28.08.2019, 16:17
Może po resecie błędów działał, mój po 2 tygodniach czkawki przy przyśpieszaniu się nabawił. Okazało się że dolot na silikon ma rurki do turbo przyklejone.
Ale to jedyna sciema jaką znalazłem , przepraszam jeszcze tłumnik a raczej imitacja ale udana (lekko sportowa)
sewcio
Liczba postów: 425
Dołączył: Mar, 2006
Reputacja:
1
Imię: Wojtek
Płeć: Mężczyzna
Skąd: Sosnowiec
smart fortwo 450 cdi, passion, 2002
|