Mnie termin pasuje w niedzielę będę już spowrotem z gór.

Możemy się wcześnie spotkać i kulnąć się na Jurę - Mirow Bobolice lub coś takiego, może kogoś s zgarnęli byśmy po drodze.

Ja się dostosuję do każdych warunków ale ponieważ mamy jeszcze "czas wirUSA" myślę, że tak jak poprzednio było by dobrze.

No to w takim razie ogłaszam wszem i wobec, że najbliższe śląskie spotkanie klubowe odbędze się w niedzielę, 14 czerwca, wczesnym popołudniem, gdzieś w naturze

Wojtku, o której będziesz po obiedzie? 14? 15? 16?

Miejsce jeszcze ustalimy. Proponuję Piekło nad Pogorią (w okolicach mariny, tam z reguły mniejszy tłum i miejsc parkingowych dostatek). Zapraszamy chętnych nowych uczestników forum z regionu, a może i ktoś przejazdem się zatrzyma, żeby rozprostować kości.

(04.06.2020, 08:02)raffa napisał(a): No to w takim razie ogłaszam wszem i wobec, że najbliższe śląskie spotkanie klubowe odbędze się w niedzielę, 14 czerwca, wczesnym popołudniem, gdzieś w naturze

Wojtku, o której będziesz po obiedzie? 14? 15? 16?

Miejsce jeszcze ustalimy. Proponuję Piekło nad Pogorią (w okolicach mariny, tam z reguły mniejszy tłum i miejsc parkingowych dostatek). Zapraszamy chętnych nowych uczestników forum z regionu, a może i ktoś przejazdem się zatrzyma, żeby rozprostować kości.

14ty.... zanotowałem

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

O rany,w niedzielę i Piekło nad Pogorią, chyba sobie Rafale nie zdajesz sprawy jakie tam tłumy ludzi są w normalny dzień a w niedzielę korek do wjazdu na parking bywa kilometrowy.Wiem to, bo często rowerkiem tam jeździłem w ub.roku i wcześniej.W tym nie byłem gdyż park na Zielonej był zamknięty z wiadomego powodu.Myślę, że to zły wybór.Co do obiadu to się dostosuję,nie ma z tym problemu

Tak jak sobie przypominam, to chyba faktycznie nie byłem tam nigdy w niedzielę Jak jeżdżę, to jest luz. Ale jeżdżę w środku tygodnia
Podrzućcie jakieś inne miejsce w takim razie, ja okolicę dopiero poznaję

I odezwie się ten co założył wątek. Bardzo się cieszę że udało Wam się już spotkać, postaram się też dotrzeć. Wszystkie miejsca parki, jeziorka itp w niedzielę mogą być oblegane i może być problem upchnąć kilka smartow koło siebie

Tym bardziej miło Zapraszamy

Faktycznie, takie miejsca mogą być oblegane. Ale jakoś nie mam ochoty na parking centrum handlowego. Jak nic zostaje nam Dorotka Tam pewnie będzie mniej ludzi, niż nad jeziorem

Ale jestem otwarty na propozycje. Może faktycznie wybrać się gdzieś kawałek za Aglomerację? Tylko znowu - musiałoby to być mniej popularne miejsce.

Poza tym, może jeszcze nie teraz, ale kiedyś mam ochotę zjawić się w smartowej grupie u naszego forumowego kolegi od muzeum Hahaha Ciekawe, co on na to

Dorotka? hmm,tam z kolei jest fatalny dojazd w końcowym odcinku, rowerem jakoś te głazy na drodze da się ominąć ale Smarta szkoda z jego małym prześwitem,nie wiem jak by sobie poradził.Może jutro lub w niedzielę uda mi się wykonać jakiś rekonesans? Miejsce wprawdzie jest ustronne i dojazd z głównej trasy na Warszawę krótki ale to jedyne zalety.

Moja wstępną propozycja by to był jakiś parking przy jakimś barze, knajpie by można było też usiąść i się napić czegoś (0%) nawet McDonald