Witajcie w nowym roku 

Nowy rok .....nowe problemy
Mialem stłuczkę 
Raczej nie ja tylko mój smartek
Pani cofała.... i nie zauważyła stojącego smartka.
Uszkodzenia : pęknięty środkowy przedni zderzak, oraz przedni prawy błotnik.
Spisałem szkodę . Pani przyznała się do winy .....chociaż to nie było takie proste.
Na początku powiedziała że Smart nagle się pojawił .....  i nie zauważyła.... , 
jasne .....spadł z księżyca 
Kiedy powiedziałem że winę wyjaśni policja....to odpuściła 

W poniedziałek mam wizytę przedstawiciela OC. 

Czy ktoś z was miał podobną sytuację ?
Czy w serwisie Mercedesa można kupić ten zderzak i błotnik w oryginalnym kolorze ? 
Może ktoś wie jaka jest szacunkowa cena ?

Będę wdzięczny za jakąkolwiek informację

Panele są sprzedawane niepomalowane. Środek około 700 pln.

(06.01.2017, 11:13)krzycho napisał(a): W poniedziałek mam wizytę przedstawiciela OC. 

Czy ktoś z was miał podobną sytuację ?
Czy w serwisie Mercedesa można kupić ten zderzak i błotnik w oryginalnym kolorze ? 
Może ktoś wie jaka jest szacunkowa cena ?

Będę wdzięczny za jakąkolwiek informację

Twój to przedlift, zatem dostepność części - paneli jest ograniczona. Można kupić używane po kilkaset złotych za element.
Nie zgadzaj się na kosztorys, odstaw od razu do Smart Center - Mercedes, niech oni zrobią wycenę na oryginalnych elementach, bo zapewne też atrapa, absorbery-styropian, może belka pod lampami lub zderzaka. Niech wykonają naprawę za zgodą ubezpieczyciela.
Jeżeli zgodzisz się na kosztorys, to wg "ich" stawek może Ci sporo zabraknąć do wykonania całej naprawy. Zwłaszcza gdyby Twoje panele nie były w jednolitym kolorze, a np. aqua green lub aqua orange etc., gdyż te nowe są niedostępne - oryginalnie/fabrycznie wykonane w hydrografice , a koszt używanych w Niemczech jeżeli uda się znaleźć to średnio nie mniej jak 200€ za element.

Ja w grudniu naprawiałem swojego Smarta,Pani parkowała i myślała że się zmieści-nie zmieściła się .Efekt Rozwalony tylny lewy błotnik i poszerzenie błotnika.Zgłosiłem szkodę w PZU (tam była ubezpieczona sprawczyni) i bez oględzin zaproponowano mi 300 zł,odmówiłem i wstawiłem auto do SC w Sosnowcu.Naprawione w ciągu trzech dni,a koszt 1049 zł (zapłaciło PZU) plus koszt wynajęcia auta zastępczego.
Na Twoim miejscu wstawiłbym auto do SC i wynajął od nich zastępcze,bez zmartwień ,kombinowania gdzie zdobyć zderzak,gdzie pomalować,wstawiasz na warsztat i masz spokój.

Jedź od SC BMG w Gdyni na Łużyckiej na ichnią wycenę - tak jak pisali koledzy wcześniej.
Panele plus malowanie - montaż, demontaż, spinki, dupinki - niech oni to ogarną.
Kilka dni auto będzie stało nawet jeżeli wcześniej ściągną elementy i je pomalują.
Tyko rada - sprawdź wszystko przy odbiorze czy aby na pewno solidnie zmontowane.
Mieli różne wpadki .


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Pro

Dzięki za info 

wstepna kalkulacja naprawy 
częśc środkowa  700,-
+ błotnik może  400,-
+ lakierowanie  700, -    (  350 za  )
+ montaż około 300,-
+ nowa tablica  170,-
--------------------------------------
razem około 2.270,-
myślę że jest to minimalna cena

Zobaczymy ile zaproponuje agent 

Wolałbym kasę zrobił bym to sam bez problemu
ale jak będą proponować mi jakieś śmieszne pieniądze ,to
zrobię tak jak napisał Kanapa . Oddam do SC BMG w Gdyni i tyle 



obwd-crash 

Patrząc na rocznik Twego auta i podane przez Ciebie koszty spodziewaj się szkody całkowitej, czyli znacznego zaniżenia wartości Twego pojazdu, a być może i także zawyżenia jego wartości po szkodzie jeżeli nie wystawią go do sprzedaży na platformę autoonline. Jakby nie było będą chcieli Cię skroić na MAX

Skąd ty masz takie ceny części?
Chyba z Allegro a to mina najczęściej jest jeżeli nie odbierasz osobiście. Lakierowanie jest OK.

Wiesław - cenniki aut można sobie schować. Nowe przepisy wchodzą i bedą DUŻE zmiany w cenach aut.

Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk Pro

(06.01.2017, 12:36)chris2 napisał(a): Ja w grudniu naprawiałem swojego Smarta,Pani parkowała i myślała że się zmieści-nie zmieściła się .Efekt Rozwalony tylny lewy błotnik i poszerzenie błotnika.Zgłosiłem szkodę w PZU (tam była ubezpieczona sprawczyni) i bez oględzin zaproponowano mi 300 zł,odmówiłem i wstawiłem auto do SC w Sosnowcu.Naprawione w ciągu trzech dni,a koszt 1049 zł (zapłaciło PZU) plus koszt wynajęcia auta zastępczego.
Na Twoim miejscu wstawiłbym auto do SC i wynajął od nich zastępcze,bez zmartwień ,kombinowania gdzie zdobyć zderzak,gdzie pomalować,wstawiasz na warsztat i masz spokój.

Słyszałem że ubezpieczalnie zrobiły się bardziej elastyczne ,jeżeli chodzi o wypłatę 
Wypłacają poszkodowanemu  całą kwotę wyliczoną przez warsztat który miał naprawiać autko.
Nie wiem ile jest w tym prawdy 
Zobaczymy w poniedziałek

(06.01.2017, 14:31)obwd-crash napisał(a): Patrząc na rocznik Twego auta i podane przez Ciebie koszty spodziewaj się szkody całkowitej, czyli znacznego zaniżenia wartości Twego pojazdu, a być może i także zawyżenia jego wartości po szkodzie jeżeli nie wystawią go do sprzedaży na platformę autoonline. Jakby nie było będą chcieli Cię skroić na MAX

Też tego się obawiam 
z tego co wiem mój smartek jest warty 5.000,- wg. Urzędu Skarbowego 
ale będę walczył......