(14.12.2013, 21:03)garbaty napisał(a): Mój też niedogrzany cały czas, 3jajo zapala się tylko po kilkunastu km z prędkościami powyżej 100. Jakubo i spółka wymienili termostat, dalej to samo, zasłoniłem chłodnicę, to samo. Jazda bez ogrzewania średnio przyjemna przy obecnej aurze, a będzie tylko gorzej

Potwierdzam - miałem tak samo, nigdy nie mogłem dogrzać samochodu w zimę do komfortowej temperatury - po wymianie termostatu nic się nie zmieniło. Także wydaje mi się że "problem" może jeszcze tkwić gdzieś indziej - tym bardziej że jeździłem innym 450 i grzał o niebo lepiej.

Mój wymieniali także około 3 godzin.

Ile kosztowała wymiana ??


pzdr
PKO

A ile mniej więcej w aucie bez klimy może kosztować? (części plus usługa) No i pytanie co jeszcze może być przyczyną długiego nagrzewania się do 3 jajek, jeżeli to nie termostat?

No taki jest temat !!! A przyczyny to już raczej w innym wątku ...


pzdr
PKO

Ups - sorry - najważniejszego nie napisałem - zapłaciłem 250 zł za komplet.

Ile prawdy jest w tym że wychodziły wadliwe termostaty i co było objawem bo zakupiłem nowy termostat założyłem i mam problemy bo auto nadal się grzeje tak jak by na duży obieg nie szło.Musze sprawdzić nr na opakowaniu.

założyłem termostat od smarta F2 benzynowego do CDI bo miałem taki pod ręką a nowy do CDI w inter carsie kosztował ponad 170 PLN. był drobny problem z przejściem wężem gumowym pomiędzy termostatem a pompą wodną ale dało się założyć. Silnik osiąga szybciej temperaturę i jest to zmiana bardzo widoczna. nie sądzę abym przegrzał głowicę bo termostat otwiera duży obieg niezwłocznie po osiągnięciu temperatury przez silnik. różnica pomiędzy termostatem od benzyniaka a CDI jest taka że wyjście termostatu na pompę wodną ma fabrycznie zdławiony przekrój do 10 mm. wiele na forum pisało się o niedogrzanym silniku CDI zwłaszcza zimą na małych odcinkach. może to jest pomysł aby poprawić ogrzewanie w ten sposób i komfort podróżowania zimą ? przetestuję to w czasie tej jesieni i zimy.

foto termostat CDI

1.wyjście termostatu na pompę wodną fi16 mm (zdławione wewnątrz w benzyniaku do 10mm) w dieslu pełny przekrój
2. wyjście z termostatu na nagrzewnicę samochodu fi 12mm
3.wyjście z termostatu na chłodnicę fi 22 mm
4.wejście do termostatu z głowicy silnika
5. czujnik temperatury silnika

dodatkowo ociepliłem przewód gumowy z końcówki 2 termostatu do nagrzewnicy przy pomocy otuliny z pianki PU

Zimą i jesienią nagrzewanie będzie znacznie szybsze, to prosty fakt.
Pytanie jak latem "zdławiony" przepływ cieczy odbije się na silniku, przy znacznie większym obciążeniu - "wydajności" cieplnej diesla względem benzyniaka w postaci nagrzewania głowicy.
W trakcie "rekreacyjnej" jazdy - miasto i poza obszarem zabudowanym, może być OK, ale co gdy trafi się 36° na zewnątrz, prędkość "autostradowa" i wysokość ponad 1300m nad poziomem morza (jak mieliśmy w drodze do i ze Smarttimes 14) ? Przypadek raczej szczególny, ale jednak nie do wykluczenia - nie znamy raczej nieprzewidywalnych planów na przyszłość

"zdławiony" jest mały obieg (pompa wodna - blok i głowica silnika - termostat - nagrzewnica ) po otwarciu termostatu duży obieg (pompa wodna - blok i głowica silnika - termostat - chłodnica w którym przekroje przewodów pozostają nadal o średnicy 22 mm). Zakładam, że pompa na dużym obiegu przetłoczy tę samą ilość cieczy chłodzącej w jednostce czasu jak z oryginalnym termostatem. Na małym obiegu pompa przy "zdławieniu" przekroju przetłoczy w jednostce czasu mniejszą ilość cieczy chłodzącej dlatego szybciej silnik osiągnie temperaturę. Chłodnica i wentylator nadal będą pracować w ten sam sposób jak z termostatem diesla bo wydatek pompy wodnej i przekroje przewodów na dużym obiegu nie zostały zmienione. Ja zauważyłem, że nawet latem w korkach bardzo rzadko włączał się podczas upałów wentylator chłodnicy w CDI, częściej włączał się wentylator intercolera.

widok na termostaty od strony wyjść na pompę wodną

- po lewej termostat od CDI średnica otworu 16 mm na łącznik gumowy do pompy wodnej
- po prawej termostat od silnika benzynowego króciec o średnicy 22 mm z widocznym przewężeniem wewnątrz

problem przy montażu polegał na tym jak łącznik gumowy 16 mm od CDI nałożyć na króciec 22 mm

łącznik od silnika benzynowego ma właściwe średnice z obydwu stron ale jest o 2 cm za krotki