Siemka, czy ktos z forumowych wyjadaczy ma jakies informacje na temat trwałości silnika w Brabusie 450 ???? Standardowo jest to 75KM, a jak sie sprawa ma z chip tuningiem na 98KM ?

Jakie przebiegi sie kreci brabusami, i czy warto sprawic sobie takie cudo w wersji Cabrio???

Cabrio to jest cabrio jaki by niebył

Zamiana oczywiscie na cabrio, tylko czy warto pchac kase w Brabusa??? Mam na mysli oryginalnego germańskiego brabusa, a nie te polskie smarty z nalepka brabus.

Czy w Brabusie tez co 100.000 robimy remont silnika????

znasz tutaj kogoś kto ma takiego smarta?? bądz miał ,remontował robił coś w nim??
teorie są dobre we fizyce... praktyka w aucie inna...
i jedna z teori brzmi, że silniki te są mocniejsze mają przynajmniej chłodnice oleju inne korbowody ,tłoki i inne...
ale czy to coś zmienia...

Zadbane auto robi spokojnie 150kkm....

Brac i cieszyc sie zyciem

Ja w roadstrze mam już ok. 125 tys. km z softem 120 KM od ok 60 tys. km i wszystko goni pięknie silnik nie wcina oleju. Myślę że to w dużej mierze zależy od stylu jazdy i dbania o silnik.

Czy warto pewnie że tak ponieważ: RAZ SIĘ ŻYJE

Coraz bardziej jestem nakrecony na Brabusa F2 Cabrio, ale ceny są dosyć zaporowe, no i ja po germańsku tylko potrafie kazać jeńcowi trzymać rece w górze... Sam sie po takiego na pewno nie wybiore..

Silnik roadsterowy i F2 to ta sama jednostka????

Tak ale tych starszych F2 450 to były silniki Mercedesa, bo nowe F2 451 maj już silnik Mitsubishi.

Jest na pewno jakas różnica w tłumiku, roadster chyba troszke głośniejszy jest...

Tuning chipowy jest tylko wtedy uzasadniony, jesli nie zawsze wymagasz najwyzszych osiągnięć. Silnika BRABUSa w SMARTcie 450 ma 700ccm i zazwyczaj 75KM. To oznacza wiecej niż 100KM na 1l. W związku z tym silnik jest na granicy swojej wytrzymałości mechanicznej.Jesli poprzez tunig chipowy przekażesz mu wiecej mocy, nie jest on po prostu na to przygotowany konstrukcyjnie. Przede wszystkim dotyczy to chłodzenia oraz temperatury oleju w silniku.
Jesli przejeżdzasz tylko znikomą ilość km i masz ochotę mieć z tego dużo zabawy, jest wówczas bardzo OK.
Jesli chcesz wykorzystywac mozliwosci na dluzszych odcinkach, musisz liczyc sie z problemami Twojego silnika.
Sam jeżdżę smartem 451 Brabus z 98KM. Origalnie bez tuningu chipowego. Mieszkam w Niemczech (Chemnitz). Moja bliska Kobieta mieszkała we Wrocławiu (340km) i jest teraz w Jaśle (760km).
I dlatego kazdy jest w stanie zrozumieć, że chcę jak najszybciej dojechać do Ukochanej tak szybko jak tylko to możliwe. Wówczas osiągi są właściwie wykorzystywane. Te 650km z Chemnitz do konca A4 w 5godzin...
Wynik; auto 1,5 roczne33 tys.km:glowa cylindrów uszkodzona (mimo gwarancji). Auto 2letnie i 4miesiące, 99tys.km:silnik całkowicie uszkodzony, nowy silnik(80% jego możliwości). Auto po 2letnim i 10miesięcznym użytkowaniu 133tys.km znów uszkodzenie głowicy mimo gwarancji....
Te małe silniki nie są skonstruowane by zawsze wykorzystywać tak duże możliwości.... a w przypadku smarta 450 z tuningiem chipowym nie posiada się wówczas żadnej gwarancji. Może to funkcjonować ale trzeba liczyć się z dużym ryzykiem... i nie jest ważne czy te silniki są kontrukcjami Mercedesa (smart 450) lub kontrukcjami Mitsubishi (smart 451). Silniki w smart 451 nie są gorsze. W Japonii posiada się wiedzę, jak należy budować małe silniki
chiptuning ma sens tylko wtedy, kiedy nie wyjeżdża sie wiele kilometrów w roku (mam na myśli extremalnie dużo) i nie korzysta się często z mocy. Ale ta potrzeba jest zawsze duża, by jechać szybciej.....mozliwości.

To jest oczywiście tylko moje osobiste własne zdanie. Inne osoby mogą naturalnie posiadać inne doświadczenia z tym zagadnieniem. Dlatego mamy te forum, by wymieniać się naszymi przemyśleniami.
Proszę także o wybaczenie jeśli ten tekst nie jest perfekcyjny. Jestem Niemcem i w tym czasie znam zaledwie część j.polskiego. Przy tłumaczeniu tego tekstu pomógł mi dobry polski przyjaciel.