No i wszystko szczęśliwie pan z TIRa narozrabiał
       

Wysłane z iPhone 7 Łysy13 emert

Starsza pani uraz kręgosłupa w szpitalu
Pan leciał bez naczepy i nie zatrzymał auta
Uwaga na tego pana    


Wysłane z iPhone 7 Łysy13 emert

Brrrrrr. Ja raz miałem prawie-prawie jak pan TIRolot miał mnie w swojej martwej strefie. A tu widać, że grubo było, skoro ratownicy zdecydowali się uciąć dach, żeby kręgosłupa pani kierowcy nie ruszać. Brrrrr!

Procedury takie maja ratownicy
Nie auto tylko zdrowie


Wysłane z iPhone 7 Łysy13 emert

Jak znam życie, to daszek się znowu przyspawa, trochę wszystko "zaklajstruje" i znajdzie się na allegro albo innym olx ...

(27.10.2016, 17:04)dr-big napisał(a): Jak znam życie, to daszek się znowu przyspawa, trochę wszystko "zaklajstruje" i znajdzie się na allegro albo innym olx ...

Łysy pisze o problemie jaki nam kierowcy Dużych aut czasem gotują i przedstawia tragedię osoby kierującej FT450 a Ty piszesz o jakimś mało istotnym fakcie.
Zero współczucia i zrozumienia problemu. Brrrrrrr......
Nie na miejscu....

Szkoda mi tej pani, nie dość że straciła zdrowie to jeszcze auto.  Czy to ktoś z klubu? Można by się wypytać jak się czuje.



Z tego co widzę to ratownikom udało się znaleźć akumulator, a to w smarcie niełatwe.

Proszę do skasowania.

(27.10.2016, 17:48)mermen124 napisał(a):

(27.10.2016, 17:04)dr-big napisał(a): Jak znam życie, to daszek się znowu przyspawa, trochę wszystko "zaklajstruje" i znajdzie się na allegro albo innym olx ...

Łysy pisze o problemie  jaki nam kierowcy Dużych aut czasem gotują i przedstawia tragedię osoby kierującej FT450 a Ty piszesz o jakimś mało istotnym fakcie.
Zero współczucia i zrozumienia problemu. Brrrrrrr......
Nie na miejscu....

Luzik, bywają gorsze rzeczy. Nie rób z siebie "oburzonego świętego"  ... Nie ma co zaciskać od razu pośladków. Jeżdżę też od lat motocyklami i czasami tak się zdaża, że nawet kierowcy Smarta wymuszają pierszeństwo. Tu Stare Babice /Wawa: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,3...rects=true

(27.10.2016, 21:08)dr-big napisał(a): Nie rób z siebie "świętego" ... Jeżdżę też od lat motocyklami i czasami to nawet kierowcy Smarta wymuszają pierszeństwo. Tu Stare Babice /Wawa: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,3...rects=true

Też się pochwalę
Mam motocykl i kilka skuterów o różnej pojemności, od 2001 roku nie miałem kolizji, wypadku, stłuczki itp. Święty nie jestem i gdyby nie ćpun w 2001roku dnia 21 Lipca to może bym nóg nie połamał. Od tego dnia moje życie się zmieniło o 180 stopni.
Jestem członkiem grupy Motopozytywni, poszukaj na FB czy na youtube czym się zajmujemy. Staramy się poprawić wizerunek motocyklistów ucząc ich udzielania pierwszej pomocy, a także na festynach i wszelakich imprezach  uczymy dorosłych i dzieci.

Może będzie mniej desperatów pędzących ogniem do domu na zupę.