Jest tak jak piszesz, adaptacja w pierwszym kroku (o ile dobrze pamiętam) miesza wszystkimi biegami i sprawdza czy odpowiednio weszły. Do tego niezbędnie sprawny musi być ten czujnik położenia wałków nastawczych. Jak już jest pewność że jest luz i można wrzucić jedynkę, to uruchamiany jest silnik i badany punkt brania sprzęgła. Skrzynia zautomatyzowana to może nie jest demon szybkości przerzucania biegów, ale zarówno moja, jak i sąsiada, który ma takie samo auto, pracują bardzo miękko i płynnie zarówno przy ruszaniu jak i zmianie biegów podczas jazdy. Jedynie kiedy silnik jest zimny u mnie podczas cofania trzeba mieć delikatniejszą nogę, bo rusza nieco gwałtowniej. Ale tylko odrobinę i po chwili już jest OK.
Wysprzęglik w FF ma specjalny mechanizm, który kompensuje zużycie okładzin sprzęgła. Podczas montażu trzeba ten mechanizm całkowicie zwolnić, inaczej będzie źle ustawiony. On ma bardzo duży zakres kompensacji, pewnie większy niż całe zużycie sprzęgła. Tym niemniej co jakiś czas należy robić tę adaptację. M.

Ok, czyli w takim razie bardziej sensowne wydaje się mimo wszystko przeprowadzenie adaptacji, a dopiero potem zabawa w zgadywanki...


Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Czy po wymianie sprzegla potrzebna jest w 454 kalibracja punktu otarcia, czy to dotyczy tylko wymiany samego wysprzeglika? Logika podpowiada, ze trzeba to zrobić, skoro nowe będzie mieć grubszą tarczę, natomiast na forum dostałem kiedyś odpowiedź, że niekoniecznie. To która wersja jest prawdziwa? Mogę po wymianie sprzęgła pojechać autem do kogoś z SD, czy najlepiej zrobić to u jednego fachowca na miejscu, bo, nie wiem, skrzynia zgłupieje, albo przestanie działać?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Nikt... ? Żaden?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Moje zdanie zgadza się z logiką.

W 451 w SD przy ustawianiu punktu otarcia jest nawet zapytanie, czy sprzęgło albo siłownik były wymieniane.

W 450 siłownik dociska się ręką z siłą 50 Nm i przykręca. Jak mi padł siłownik i nie miałem możliwości pojechać na wymianę i ustawienie, to wymieniłem pod blokiem u siebie i dopiero potem pojechałem na ustawienie punktu otarcia. No ale to 450, a nie 454.

Taki zabieg robi się tylko w skrzyniach ,,automatycznych"

No tak, pytam o softouch właśnie. Wiadomo, że w manualu tylko sprzęgło in, sprzęgło out.

Wychodzi na to, że dobrze, ze się upewniam a kiedyś w przeszłości musiałem nieprecyzyjnie zadać pytanie - no trudno

Zaczynam się finalnie zastanawiać, czy jednak nie oddać po prostu auta z kupionymi częściami do gościa, który robi stricte smarty. Będzie drożej i dalej, ale obawiam się, że mój mechanik nie ogarnie regulacji wysprzeglika po montażu sprzęgła itd., o adaptacji SD nie wspominając, bo nie ma interfejsu - to akurat pół biedy, bo już mam namiary na kilka osób w okolicy, tylko pytanie, czy bez kalibracji komputerem na nowej tarczy nie zdąży mi się coś rozlecieć, zanim tam dojadę.

Czyli:

Opcja pierwotna: wymieniam sprzęgło, gdzie mi pasuje, w wolnej chwili znajduję kogoś z SD, żeby sobie przyuczyć wysprzęglik

Opcja obecna: wymieniam sprzęgło u gościa, który od razu zrobi mi adaptację, chociaż średnio mi taka wycieczka na rękę, nie mówiąc o jego stawce


Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka