Witam wszystkich serdecznie!

Od października jestem posiadaczem Smarta Forfour 1.1 75 km 2006 rok. Jak w większości tych modeli również miałem problem ze schodzącą pierwszą warstwą folii na dachu w tylnej części. Postanowiłem ja usunąć ze względów estetycznych oraz na fakt iż zaczęła się zbierać woda w przedniej części okleiny. Cały proces przebiegł w miarę sprawnie a warstwa pod spodem byłaby zadawalająca gdyby nie ślady po...no własnie - wodzie? kleju? Starałem się to umyć dostępnymi w domowych zasobach środkami jednak bez efektu. I tu mam pytanie do was. Czy ktoś już to przerabiał i mógłby poradzić jakiś środek, który mógłby zadziałać a przy okazji nie zniszczyć kolejnej warstwy.

Ubiegając sugestie dotyczące oklejenia dachu carbonem, folią itp. to już byłem w firmie zajmującej się tym profesjonalnie i była wykonana próba przyczepności - pozytywna. Natomiast oklejenie dachu carbonem to koszt w moim przypadku 800 zł. Gdyby udało się wyczyścić zacieki, dach wyglądałby dobrze więc narazie szukam rozwiązania w tym zakresie.

Z góry dziękuje za wszelkie porady i uwagi.

Pozdrawiam

Mariusz

Może preparaty do usuwania kleju po wyklejkach. W marketach budowlanych takie dostaniesz. Osobiście preferowałbym wymiane dachu na panorame albo szyber dach. Podobna cena.

Czyli wszystko w rodzinie. Też tak mam. Ja zastanawiam się, czy nie pomalować tego szprejem- czarnym offkors

To temat z przed dwóch lat ale nadal jak widać aktualny. Ponieważ sam miałem podobny przypadek (F2 coupe) na dachu, spowodowany przez naklejoną reklamę przez poprzedniego właściciela i śladów niczym nie udało się usunąć "domowymi" środkami. Przez przypadek potraktowałem te ślady sprayem do czyszczenia-renowacji plastyku który kupiłem do od świerzenia czarnych obudów lusterek zewnętrznych (były prawie siwe). Spray doskonale zadziałał na te obudowy, psiknąłem więc i na dach,zadziałało.Spray się pryska i niczym nie wyciera,samo wysycha z doskonałym efektem. Polecam chociaż nazwy nie pamiętam a samochód w garażu.