Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!

Czyszczenie, impregnacja - dach, dachów cabrio

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tryby wyświetlania wątku
Czyszczenie, impregnacja - dach, dachów cabrio
#41
 karolinkaa120 
My stosujemy 303 i jesteśmy zadowoleni, ładny efekt kropelkowania...
http://shiningcar.pl/pl/p/303-Convertibl...c-Kit-/843

jak się skończy to pewnie przetestujemy coś innego
 Odpowiedz
#42
 MariuszB 
Po 45 dniach od zaaplikowania impregnatu, kilku myciach mgiełką wody karchera i praktycznie codziennym użytkowaniu w warunkach jesienno zimowych.
[Obrazek: be1eca6fcaef44f106242f008dcf2329.jpg]
F2 Passion Cabrio Jack Black (past) & IQ+1.4 D4D (past)
[Obrazek: ff0baef4730a79e1.jpg]  &  [Obrazek: 4820fed949e609bdgen.jpg]

 Odpowiedz
#43
 wladimir 
Ciężki temat - to jest w sumie skóra - a do skóry jest masa środków zarówno naturalnego jak i sztucznego pochodzenia. Generalnie jest z czego wybierać.
Ważne, aby skóra nie była wystawiona zbyt często na gołe słońce, bo jest to nie za ciekawe połączenie, które negatywnie wpływa na skórę. W skrajnych sytuacjach warto jest zainwestować w taką jak ta tutaj plandekę: https://kraftdele.info/20-plandeki
 Odpowiedz
#44
 kamil.tomasz 
Witam wszystkich ,

Z racji ze wasze wypowiedzi polecające roznych marek preparaty sa z przed kilku lat postanowilem odezwać sie byście ponownie polecili preparaty aktualnie sprawdzone i dostepne w sprzedaży zarówno do czyszczenia jak i do konserwacji ps. posiadam odkurzacz pioracy karchera puzzi
 Odpowiedz
#45
 Smarkacz 
(21.07.2021, 08:12)kamil.tomasz napisał(a): Witam wszystkich ,

Z racji ze wasze wypowiedzi polecające roznych marek preparaty sa z przed kilku lat postanowilem odezwać  sie byście ponownie polecili preparaty aktualnie sprawdzone i dostepne w sprzedaży zarówno do czyszczenia jak i do konserwacji ps. posiadam odkurzacz pioracy karchera puzzi


Co za zbieg okoliczności, wczoraj odgrzebałem ten wątek poszukując recepty na przywrócenie głębokiej czerni dachu w 452 (450 kupiłem z dachem jak nowy i wciąż tak wygląda). Przeglądałem tez inne fora i różne strony. 

Znalazłem podobno "cudowny" (tak twierdzi producent) preparat do ożywiania koloru dach RENOVO (albo podobnie), ale...

- kosztuje ponad 500zł maleńka buteleczka!!!
- zdjęcia ilustrujące działanie są robione w Photoshopie (znam się na tym)
- szata graficzna jest na poziomie firmy garażowej (znam się na tym)
- nigdzie na forach nie znalazłem nawet jednej opinii.

Dlatego sadzę, że to zwykłe g... sprzedawane za złoto.

Auto kupiłem z dachem fatalnie wypłowiałym z licznymi jaśniejszymi plamami, zapewne od ptasiego guano. Jedyne co zrobiłem to dokładnie umyłem go szczoteczką z proszkiem do prania a potem spłukałem wodą pod znacznym ciśnieniem. Jest zdecydowanie lepiej od stanu zakupu, jednak nadal odstaje od koloru dachu 450, który wygląda jak z fabryki. Wink

Gdy znajdę jakiś cudowny sposób na przywrócenie głębokiej czerni to Wam o tym napiszę. Wink


(nigdy w życiu nie impregnowałem dachu żadnymi środkami, gdyż bałem się, że wypłowieje. Niezachwianie wierzę w fizykę cząstek elementarnych  i działanie sił napięcia powierzchniowego)  Very happy
 Odpowiedz
#46
 psuwacz 
Próbowałem różnych rzeczy, martwiłem się tematem, aż wreszcie wypracowałem taką metodę:
1/ Miękka szczotka (najlepiej taka do pucowania butów), woda z ludwiczkiem i wymasować dach do czysta, spłukać wodą
2/ Po dokładnym wysuszeniu fabsil + pędzel, poczekać aż wyschnie; pół roku spokoju co najmniej.
Litrowa flaszka fabsilu ~100 zł, co daje ok 20 zł za jeden zabieg.
 Odpowiedz
#47
 raffa 
Ludziki kochane, jak tak koniecznie nie chcecie stosować środków dedykowanych do czyszczenia konkretnych powierzchni, to przynajmniej stosujcie coś w miarę neutralnego.

Proszek do prania? płyn do zmywania? może w ogóle mleczko do czyszczenia albo pasta 'BHP'?

Są w sprzedaży płyny do prania bez wybielaczy optycznych, bez dziwnych domieszek - m.in. zapachowych, np. hypoalergiczne - sam używam Białego Jelenia (oczywiście nie do dachu), ale daje bardzo dobre rezultaty na innych tkaninach (tkaniny techniczne, mikrofibry). Jeśli już miałbym użyć środka innego, niż dedykowany, to na pewno użyłbym czegoś w tym stylu.

Ale sam używam Sonaxa do materiałowych dachów cabrio. O ile dobrze pamiętam, to dwa sezony temu kupowałem zestaw (płyn do czyszczenia i impregnat) za ok. 70 PLN, przy odpowiednim użytkowaniu starcza na dwie aplikacje (czyli na rok). Na wiosnę przy okazji likwidacji chyba Norauto kupiłem na wyprzedaży 2 czy 3 komplety. Za ok. 30 PLN / komplet Smile

Czyszczenie oczywiście szczoteczką odpowiedniej twardości (bo za twarda może wbijać się pomiędzy włókna, albo rysować lakier przy krawędziach - łatwo ocenić ręką), po wyschnięciu i przed impregnacją przelatuję dach klejącą rolką do ubrań, żeby ściągnąć wszystkie paprochy.

AAA, oczywiście nie robi się tego w pełnym słońcu, żeby płyn nie wysechł przed spłukaniem, a impregnat nie odparował przez wniknięciem w tkaninę.

Jak pojawiają się ptasie kupy, to w miarę możliwości szybko trzeba zmyć wodą. Tak samo, jak z lakieru.
 Odpowiedz
#48
 Smarkacz 
(zapomniałem dodać, że to był proszek do prania czarnych ubrań, jakich mam najwięcej. Podobno wzmacniający czerń.) Wink
 Odpowiedz
#49
 kamil.tomasz 
(26.09.2015, 12:15)krzyss napisał(a): Idzie zima, wiec trzeba przygotować Cabrio do tej mało sprzyjającej pory roku dla takich samochodzików.
Jak Łysy pokazał w tym roku postanowiłem użyć środka który polecaja anglicy, jak wiadomo tam ciągle pada, więc w impregnacji dachów powinni być mistrzami.

Impregnacja przebiegała jak zwykle, dwukrotne czyszczenie/pranie dachu jakims skutecznym APC i delikatna szczoteczką, spłukiwanie i suszenie ok 2h w pełnym słońcu. (robiłem to trzy tygodnie temu).

Potem impregnacja. ja impregnat nakładałem gąbką kuchenną, starałem się prowadzić równe podłużne ruchy, aby nie było smug, po takim nałożeniu cała powierzchnia była mokra od impregnatu.
Środek ten o dziwo bardzo wolno odparowywał, schniecie w garażu dopiero po ok 8h dach był suchy.
Nabrał elastyczności, oraz głębokiej czerni.
Oczywiście nalezy zabezpieczyć lakier przed impregnatem, jeśli skapnie troche to nic sie nie stanie, ale wtedy podczas deszczu jeśli impregnat wcześniej wam poleciał na lakier, będzie widać takie brzydkie smugi, które ciężko usunąć.

Efekty widać poniżej, dodam ze to juz trzeci deszcz który dach przyjmował, dziś auto stało ok godziny na dworze podczas opadów, potem wróciłem do garażu i zrobiłem zdjęcia. Woda pięknie kropelkuje, a podczas jazdy jest zdmuchiwana.

1L środka oceniam starczy na ok 5-7 dachów F2 - cena ok 80zł z wysłką, kupowałem na allegro, zobaczymy jak będzie po 2-3 miesiącach, ale narazie jest to mój faworyt wśród środków do impregnacji, tani i skuteczny.
Witam , czy mógłbyś powiedziec jaki to produkt (u nas w niektórych miejscach jest zielony ) lub polecic inny pewny sprawdzony do czyszczenia
 Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Czarne plastiki - pielęgnacja, czyszczenie, konserwacja D1-Pati 27 17.609 12.09.2018, 10:42
Ostatni post: wladimir



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości



Menu