Profesor medycyny ma pierwszym wykładzie z pierwszym semestrem.
- Zaczniemy od podstaw autopsji.
Podam wam dwie rzeczy najistotniejsze.
Po pierwsze - muśicie państwo pokonać swoje obrzydzenie.
Proszę popatrzec...
- i wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnal go i oblizał.
- A teraz każdy z was po kolei!
Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robia, co kazał profesor.
Kiedy skonczyli wykladowca mówi:
- Po drugie, powinniscie panstwo popracowac nad spostrzegawczoscią.
Wlozylem palec wskazujacy, ale oblizalem srodkowy .
- Zaczniemy od podstaw autopsji.
Podam wam dwie rzeczy najistotniejsze.
Po pierwsze - muśicie państwo pokonać swoje obrzydzenie.
Proszę popatrzec...
- i wetknął palec w tyłek trupa, wyciągnal go i oblizał.
- A teraz każdy z was po kolei!
Studenci z bladymi twarzami podchodzą do zwłok, ale robia, co kazał profesor.
Kiedy skonczyli wykladowca mówi:
- Po drugie, powinniscie panstwo popracowac nad spostrzegawczoscią.
Wlozylem palec wskazujacy, ale oblizalem srodkowy .