[450] Smart czy warto - Kraków-Wieliczka - Wersja do druku +- smartklub.pl (http://smartklub.pl) +-- Dział: Partnerzy forum, Ogłoszenia forumowiczów (http://smartklub.pl/f-partnerzy-forum-ogloszenia-forumowiczow--56) +--- Dział: Zakup kontrolowany (http://smartklub.pl/f-zakup-kontrolowany--83) +--- Wątek: [450] Smart czy warto - Kraków-Wieliczka (/t-450-smart-czy-warto-krakow-wieliczka--12353) |
RE: Smart czy warto - Kraków-Wieliczka - wroneq - 11.07.2014 Nie no nie róbmy z siebie ...., jak ktoś chce sprawdzić auto to na własny koszt zazwyczaj się to robi. 100 czy 150 złotych to nie majątek a lepiej wydać te pieniądze przed zakupem i wiedzieć co się kupiło niż kupić w ciemno i później dokładać. Ja przed zakupem wydałem ok 200 zł - sprawdzenie auta po numerze VIN(raport) - telefon do serwisu i potwierdzenie napraw serwisowych - przegląd na stacji + koszty dojazdu i przyjazdu autem do domu. A jak chcesz to możesz to zlecić komuś kto się zajmuje tym profesjonalnie http://moto-zakup.pl/ Sam nie korzystałem z ich usług ale słyszałem pozytywne opinie. RE: Smart czy warto - Kraków-Wieliczka - Anka29 - 12.07.2014 Nie chodziło mi o sprawdzenie typu pojechanie na stacje diagnostyczną i kompleksowe sprawdzenie auta a o zerknięcie po prostu na samochod z zewątrz i wenątrz tak jak pisałam to kawalek drogi ode mnie i nie chciałabym na darmo jechać. Jeśli pierwsze oględziny wypadłyby w miare ok wtedy juz głębsza odpłatna diagnostyka to jest oczywsite. Co innego jest widzieć zdjęcia a co innego oględzinby na żywo. W każdym razie dzieki za odzew, spróbuje coś sama sensownego wymysleć w temacie Miłego weekendu wszystkim Anka PS Jesli ktoś by słyszał o jakimś sensownym Smarcie w woj mazowieckim to polecam się pamięci RE: Smart czy warto - Kraków-Wieliczka - mikemas - 12.07.2014 Podjedz do Tomka - Michalowice Ma zawsze kilka aut do sprzedania, poogladasz, zweryfikujesz swoje oczekiwania i wymagania RE: Smart czy warto - Kraków-Wieliczka - RYCHOMR - 12.07.2014 No i na reszcie coś sensownego przyszło Ci do głowy.Kto przy zdrowych zmysłach weżmie na siebie odpowiedzialność za stan techniczny kupowanego przez Ciebie smarta ? Wizualnie to ja mogę ocenić walory użytkowe kandydatkę na ew. moją bliską znajomą, choć i w tym temacie można się boleśnie poślizgnąć....Moja rada....Nie popróbujesz organoleptycznie ? S M A R T A ...Nie kupuj !!! Powodzenia !!! RE: Smart czy warto - Kraków-Wieliczka - moto-zakup - 23.07.2014 To może ja się wypowiem jako właściciel takiej firmy. Tu nie chodzi o branie odpowiedzialności - my pomagamy, nie utrudniamy. Inspekcje są przeprowadzane bardzo sumiennie i rzetelnie do tego prawnie zobowiązani są nasi inspektorzy. Nawet przy smartach mamy ciekawe przypadki - szpachlowane ramy, auta które rok czasu stały pod chmurką i mimo młodego rocznika są ,,obrośnięte,, rdzą. Są różne przypadki które już na ,,starcie,, przekreślają auto lub dają nadzieję że auto jest ok. Jak sami wiecie w każdym aucie używanym są jakieś usterki problemy itp. my nie zachęcamy ani zniechęcamy do zakupu my pomagamy - a najczęściej jest tak że kupujący akceptuje auto do momentu akceptowania jego wad bo tak jak pisałem każdy samochód używany takowe ma. A kwestia dokładności sprawdzania i wiedzy o motoryzacji pozwala na znalezienie wad auta. Taka usługa ma zaoszczędzić, czas, nerwy i pieniądze na podróż lub inne sprawdzanie auta ale nie zastąpi klienta zainteresowanego autem. Tak samo jak ludzi nie zastąpią maszyny w niektórych czynnościach tak samo klienta nie zastąpimy podczas oglądania auta. Wiele osób jest rozczarowana ale i zadowolona bo zaoszczędzili czas ale auto nie spełniło ich oczekiwań. Czasami wiedza - boli bardziej niż niewiedza tylko w tym przypadku za niewiedzę płaci się dwa razy... lub po znalezieniu wad można rozsądnie na podstawie argumentów negocjować cenę. Drugim aspektem jest to że dzwoniąc do sprzedającego z pytaniem o możliwość przeprowadzenia inspekcji słyszymy odmowę - jak myślicie dlaczego ? oczywiście dzwoni sam zainteresowany autem z takim pytaniem. Siedząc w domu dostajecie odmowę takiego sprawdzania - i co myślicie że auto nadal jest ok ? A przecież nic nie zapłaciliście |