smartklub.pl
Co zrobić w sytuacji wypadku? - Wersja do druku

+- smartklub.pl (http://smartklub.pl)
+-- Dział: Varia i wszystko jasne - W Naszym Klubie (http://smartklub.pl/f-varia-i-wszystko-jasne-w-naszym-klubie--52)
+--- Dział: Varia - Hyde Park (http://smartklub.pl/f-varia-hyde-park--60)
+--- Wątek: Co zrobić w sytuacji wypadku? (/t-co-zrobi%C4%87-w-sytuacji-wypadku--13100)

Strony: 1 2 3 4


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - D1-Pati - 13.02.2015

Faktycznie zrobie tak jak krzyss mówi - najpierw mechanik i wstępne oględziny i wtedy telefon czy płaci czy nie a ewentualnie potem rzeczoznawca. Już się dowiadywałem że taka usługa wyceny przez PZMot kosztuje do 300zł :/


Co zrobić w sytuacji wypadku? - Kanapa - 13.02.2015

Pogadaj z babcią jak z człowiekiem.
Domwyboru ASO i sąd albo po kosztach u smartowego mechanika.
Kolega mi wczoraj opowiadał jak jego żonie pod Biedraczem inna przedstawicielka płci pięknej błotnik przetarła.
Uzgodnione na miejscu przy pomocy komóreczki koszty na 350 PLN, wypłata z bankomatu i panie się rozstały bez zbędnej papierologii.
Można i trzeba rozmawiać jak człowiek z człowiekiem.


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - Guniu - 13.02.2015

rozmawiać trzeba ważne tylko by Dzieci tej pani nie chciały teraz obrócić wszystkiego na Ciebie, że ona pod wpływem szoku się przyznała itd.. tylko że jak policija była i wszystk ospisane to chyba nie ma opcji..
mam dopiero 28 prawie 9 wiosen ale już takie wałki miałem w swoim życiu, że można książkę napisać..
życzę by sprawa szybko się wyjaśniła na Twoja korzyść,


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - Gantz - 13.02.2015

Współczuje.
Dobrze, że kobicina żyje. Nie mam pojęcia jak to jest z tymi odszkodowaniami ale wydaje mi się, że zanim coś zrobisz to wypytaj o wszystko.
Ja szybę wymieniałem - 499 z miejscem na czujnik. InterCars oczekiwanie ok 2 tyg.
Powodzenia w szybkim załatwieniu sprawy


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - krzyss - 13.02.2015

Kanapa, dajesz mu rady jak bys nie wiedzial ze zyjemy w Polsce, jak babcia sie nie zgodzi i pojdzie do ASO to tam wyskoczy z 2000-3000.- albo i wiecej (nie znamy skali szkod), i to bedzie musial zaplacic z wlasnej kieszeni a potem ile potrwa rozprawa konczaca wraz z komornikiem (bo nie wiemy czy babcia ma pieniadze), to sie moze toczyc latami...

Sprawdzic mniej wiecej... zadzwonic do Babci i spytac co ona na to, dopiero potem mozna zastanawiac sie co dalej. Ale jesli szkody nie sa duze to ja bym raczej z ASO zrezygnowal ze wzgledu na to ze trzeba bedzie wylozyc swoja kase.
Aaaa no i zadzwon do swojego ubezpieczyciela OC i powiedz jaka miales sytuacje i czy oni pomagaja jak to formalnie zalatwic.


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - Gantz - 13.02.2015

Dlatego też zawsze polecam AC. Wtedy robisz z AC i później regres na sprawce.
W tym wypadku wcześniej trzeba oszacować koszty, później spisać jskiś dokument, że kobita zapłaci albo nawet wziąć od niej kasę i robić auto.
Kurcze może nie być łatwo ale walcz.


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - krzyss - 13.02.2015

Ale Gantzu... moj roadster jest z 2003r i mam AC, mimo to wydaje mi sie ze to ostatni rok kiedy mi dali jeszcze w ramach przedluzenia umowy (aviva), w przyszlym roku auto bedzie mialo jak by nie bylo 13 lat...


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - Gantz - 13.02.2015

I nadal można mieć AC Smile


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - krzyss - 13.02.2015

A kto daje na 13 letnie auta w normalnej cenie ? Bo ostatnimi czasy jak chcialem ubezpieczyc AC auto 15 letnie o wartosci 22000zl to dostalem dwie propozycje za samo AC 2400.- oraz chyba 2900.- przy takich cenach to juz ciezko sie skusic na to ubezpieczenie.


RE: Co zrobić w sytuacji wypadku? - damiano.o - 13.02.2015

Dopiero po wyroku sądowym szkoda babci będzie traktowana jako dług, jeżeli babcia nie zgodzi się lub nie będzie miała z czego zapłacić. Spadkobiercy będą zmuszeni zapłacić jeżeli babcia umrze, a oni przyjmą spadek (w co wątpię-chyba, że ma jakiś majątek w postaci mieszkania to wtedy spadkobiercy pewnie przyjmą spadek z dobrodziejstwem inwentarza - czyli wszelkie długi będą pokrywali tylko do wysokości majątku) bo mówisz, że babcia nie za bardzo ma jakąś kasę. Ta droga może być bardzo kręta, dlatego zrobiłbym jak Koledzy radzą. Znany warsztat kolegi, ocena szkód i wycena kosztów naprawy i dogadanie się z babcią aby partycypowała w kosztach. Przedstaw jej dwa sposoby załatwiena sprawy: Tani - własnym sumptem, ale babcia partycypuje w przedsięwzięciu, albo Drogi - Sąd, koszty sądowe itp, wycena przez ASO i koszty naprawy w ASO, które i tak spadną na nią (ale tu jest ryzyko, że babcia może być niewypłacalna). Wcześniej zabezpiecz się pod katem materiału dowodowego w sytuacji, gdyby jakiś jej przemądrzały dzieciak, kazał Ci iść do sądu Wink


Menu