smartklub.pl
450 0.6 Alternator - dwa typy / różnice / regulator napięcia - Wersja do druku

+- smartklub.pl (http://smartklub.pl)
+-- Dział: Smart - rady i porady (http://smartklub.pl/f-smart-rady-i-porady--54)
+--- Dział: Model 450 - smart fortwo (http://smartklub.pl/f-model-450-smart-fortwo--66)
+---- Dział: Technika (http://smartklub.pl/f-technika--88)
+----- Dział: Silnik i osprzęt (http://smartklub.pl/f-silnik-i-osprzet--116)
+----- Wątek: 450 0.6 Alternator - dwa typy / różnice / regulator napięcia (/t-450-0-6-alternator-dwa-typy-roznice-regulator-napiecia--14451)

Strony: 1 2


450 0.6 Alternator - dwa typy / różnice / regulator napięcia - dante-v - 14.12.2015

najkrócej jak umiem i w punktach

1. Smart 450 Passion 600ccm rok 2000
2. Ponad dwa miesiące temu padł jeden z popychaczy - po wymianie wszystkich u "złotej rączki" nie dość że zaczął dzwonić łańcuszek rozrządu to jeszcze zaczęło się trwające do dziś piekło z niedziałającym alternatorem oraz radiem.
3. Złota Rączka zaczął się migać, że to alternator padł zbiegiem okoliczności itp.
4. Naczytałem się jak wyjąć ten alternator z 450-tki i jakoś go po wielkich bólach wyjąłem z tego Smarta
4. Oddałem go do drugiej "złotej rączki" od elektryki (bo "mój" elektryk dość ciężko zachorował i wiedziałem, że do stycznia go nie będzie). Ten mnie naciągnął na 240 zł i alternator oddał niby działający i dał nawet 6 miesięcy gwarancji
5. Włożyłem go z powrotem i piana od razu - dalej na chodzącym silniku 11,9V
6. Od tego momentu zaczęła się jazda na całego - złaziłem wszystkich elektryków w okolicy (a mieszkam w niewielkim mieście koło Karpacza) i nasłuchałem się cudów o "samowzbudzających" się alternatorach, 1-przyciskowych pilotach, 3-przyciskowych jakimś magicznym kabelku dochodzącym nie wiadomo czy do samego alternatora, czy do silnika.... łeb mi pęka - tym bardziej, że nie mam za bardzo pojęcia o elektryce/elektronice
7. Jedno jest pewne - jak wykręcałem ten alternator to odkręcałem od niego TYLKO JEDEN gruby kabel w takim czarnym peszelku. Żadne resztki, czy coś urwanego z niego nie zwisało - a na tej cieńszej śrubce obok (gdzie niby ma/miał być ten magiczny kabelek wzbudzający) nie ma nawet śladu że tam cokolwiek i kiedykolwiek było. Jest cała czarna i okopcona jak reszta alternatora.
8. Alternator oddałem do tego magika od popychaczy jako "zwrot" reklamacyjny po jego robocie i już 2 miesiące jestem bez samochodu :( - gość twierdzi, że jak żyje nie widział alternatora tylko z jednym i jedynym kablem. Był tu nawet pod domem, wlazł pod niego i oglądał wszystko co się dało obejrzeć i żadnych śladów dodatkowego kabelka nie znalazł. Jego syn (ponoć też hobbysta-elektryk-mechanik) szukał kilka dni jakiegoś schematu do tego Smarta - jednak nie znalazł.

Czy ktoś miał kiedykolwiek podobny problem?.... Pomooocy.
(jak trzeba to pójdę jutro do niego i zrobię zdjęcie tego alternatora - dziwne - ale w sieci też takiego nie znalazłem - a było ich naprawdę sporo od tych Smartów...)
Dawno już nie byłem w takiej czarnej d...pie :( .....


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - filiproll - 14.12.2015

wychodziły wersje Smarta gdzie alternator miał tylko jeden kabel, więc nie ma co szukać drugiego. Sprawdź wszystkie masy silnika, oraz czy ten co robił ten alternator wstawił odpowiedni regulator.

W razie co pisz na pw


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - Mrozu - 14.12.2015

Sprawdź akumulator bo może jest uszkodzony i ma bardzo mała pojemność przez co mogą dziać się dziwne historie.


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - marcinmobil - 14.12.2015

(14.12.2015, 19:04)filiproll napisał(a): wychodziły wersje Smarta gdzie alternator miał tylko jeden kabel, więc nie ma co szukać drugiego. Sprawdź wszystkie masy silnika, oraz czy ten co robił ten alternator wstawił odpowiedni regulator.

W razie co pisz na pw
Filip dobrze gada przerabialem ten problem to regulator na 200 %

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - damiano.o - 14.12.2015

A gdzie konkretnie robiłeś ten alternator?


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - dante-v - 14.12.2015

(14.12.2015, 21:15)damianolo napisał(a): A gdzie konkretnie robiłeś ten alternator?

U Kalinowskiego w Kowarach (jeżeli cokolwiek Ci to mówi)
Dzięki wielkie Panowie za to że w ogóle Wam się chciało odpisywać
Akumulator ma około 5 lat i sprawdzali (jak mi padł pod Tesco w Jeleniej Górze) takim urządzeniem
to pokazał 56% sprawności (no i chyba 11% naładowania - bo "padnięty" był)
Nie ma pojęcia o regulatorach i właśnie dałem go to tego typa co skasował mnie 240 zł twierdząc, że
wymienił i ten regulator i uzwojenie (bo się podobno spaliło mu na stole jak go sprawdzał). A ten co go
ma teraz od 3 tygodni nie może się skontaktować znowu ze swoim "elektrykiem" żeby sprawdzić, czy
ten poprzedni w ogóle ten alternator zrobił i czy działa....
Ręce opadają... Czyli dalej jestem (i pewnie będę) w 4 literach bo co mam zrobić? Chodzić z tym
alternatorem po wszystkich elektrykach (choć mam wrażenie, że już byłem) i płacić im za każdym razem
po 150 za wymiany jakiegoś regulatora - oni będę twierdzili, że na stołach im działa a po wsadzeniu
go do Smarta dalej nic? A wysłanie go na lawecie do centrum Smarta najbliższego przecież przekroczy
koszt całego autka chyba... A nawet jeśli nie przekroczy to i tak kwota będzie jakaś masakryczna (nie
mówiąc, ze już w niego wtopiłem 8 stów)... Echhh... A tyle lat chodził jak zegarek....


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - damiano.o - 14.12.2015

Jeżeli jeszcze chcesz coś z nim robić to mogę Ci polecić firmę od regeneracji rozrusznikow i alternatora czyli Auto Akim ul. Graniczna 9A Jelenia Góra. Ale wiadomo znowu koszt. Decyzja tez Twoja ;-/ Podstawowy błąd to wizyta na forum jak jest się już w czarnej d...e Wink

tapnięte z SG NOTE 4


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - Mrozu - 14.12.2015

Zmień ten akumulator bo 50% pojemności to padaka.


RE: Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - dante-v - 23.12.2015

No to teraz jest cyrk..... Własnie oddałem ten alternator do tego co robił i okazało się że jest to
alternator samowzbudzający się. Wymienił ten regulator na inny i na tym swoim stole pokazał mi, że
na tym jednym jedynym kablu daje 14 V.
Wracam do domu. Zaś grzebanina 2h - włożyłem ten alternator, wszystko poskręcałem wkładam kluczyk
przekręcam do pozycji zapłon, przekręcam głębiej żeby zakręcić silnikiem... i wszystko w samochodzie gaśnie
(łącznie ze światłami stopu). I teraz cud nad cudami - podłączyłem do klem woltomierz bo myślałem, że
może gdzieś się zwarcie zrobiło i aku padł - wszystko się zaświeciło. Odłączam woltomierz - przekręcam kluczyk aż do zapłonu (lub chcę zamknąć zamek centralny) - wsio gaśnie. Wciskam woltomierz w klemy - wsio działa. Na dalej wciśniętym woltomierzu w aku, silnik normalnie odpala i pokazuje (wreszcie po 2 miesiącach walki) 14,1 V. Jak już pracuje mogę ten woltomierz wyjąć i dalej pracuje. Jednak jak zgaszę silnik i ponownie przekręcę kluczyk - cyrk zaczyna się od nowa... Ja chyba niedługo trafię przez ten pseudo samochód do wariatkowa.....


Nietypowy problem z alternatorem - pomocy.... - Kanapa - 23.12.2015

Zadzwoń po prośbie do Allcapone - Tuczki.
Masz pierwszą wersje 0,6 i tam był jakiś patent na alternatorze.
Ja miałem wstawiona żaróweczkę jako opornik.


Menu