ForTwo Passion CDI - Wersja do druku +- smartklub.pl (http://smartklub.pl) +-- Dział: Smart - rady i porady (http://smartklub.pl/f-smart-rady-i-porady--54) +--- Dział: Model 450 - smart fortwo (http://smartklub.pl/f-model-450-smart-fortwo--66) +---- Dział: Ogólne (http://smartklub.pl/f-ogolne--87) +---- Wątek: ForTwo Passion CDI (/t-fortwo-passion-cdi--1691) |
ForTwo Passion CDI - Gość - 07.08.2008 Witam Wszystkich! Co sądzicie o tym Autku?? ForTwo PASSION CDI Rok prod. 2001 Przebieg 87 tys. Klima, solar, 4 x air bag, aulski,itp W samochodzie było wymienione turbo na nowe. Myślicie że warte 19000 PLN?? Dodam że auto zadbane, i nie bite!!!! Proszę o opinię! Pozdrawiam![img] Re: ForTwo Passion CDI - Sebartus - 07.08.2008 Przebieg 87 tys. i wymieniali turbo = to auto bedzie dojechane na maxa. Ja osobiscie bym sobie go odpuścił, chyba że masz na dokładki lub mieszkasz w okolicy All'a. Re: ForTwo Passion CDI - Gość - 07.08.2008 No i tylko jeden zegar?? to raczej nie normalne..?? Amoże się myle?? Re: ForTwo Passion CDI - Sebartus - 07.08.2008 Pewno wywalili obroty i został zegar. Tam nietylko turbo było ruszane . Weź pod uwagę fakt iż jeśli dbasz o auto i je nie katujesz to turbina spokojnie wytrzyma pod 200 tys., a ten nawet niema 90 tys. . W moim odczuciu to padaka Re: ForTwo Passion CDI - Gość - 07.08.2008 A jakieś namacalne metody sprawdzecni CDI-ka ? Może to feler tkwił tylko w wadliwej sprężarce? Re: ForTwo Passion CDI - Gość - 07.08.2008 Post "Do Wycinki" Re: ForTwo Passion CDI - Sebartus - 07.08.2008 optymistyczne podjescie Jakby była wadliwa to by sie wysypała na poczatku a nie przy 90 tys zajechali turbo i tyle Re: ForTwo Passion CDI - miksell - 07.08.2008 W dodatku było w nim palone (widać zapalniczkę+fajki) Nie wiem czy palisz, ale kupiłęm raz auto od palacza... Cieżko było się pozbyć tego zapachu. Re: ForTwo Passion CDI - PKO - 08.08.2008 Cytat:Sebartus napisał(a): albo pizzeria Re: ForTwo Passion CDI - miksell - 08.08.2008 Wczoraj jechałem za smartem z pizzerii. CDi tak jak mój, nie mogłem gościa dogonić tak zasuwał, nie przejmował się dziurami, nierównościami, po prostu jechał z gazem wciśniętym do dechy... |