problem-parowanie szyb - Wersja do druku +- smartklub.pl (http://smartklub.pl) +-- Dział: Smart - rady i porady (http://smartklub.pl/f-smart-rady-i-porady--54) +--- Dział: Model 450 - smart fortwo (http://smartklub.pl/f-model-450-smart-fortwo--66) +---- Dział: Technika (http://smartklub.pl/f-technika--88) +----- Dział: Nadwozie, elementy zewnętrzne. (http://smartklub.pl/f-nadwozie-elementy-zewnetrzne--118) +----- Wątek: problem-parowanie szyb (/t-problem-parowanie-szyb--1880) |
Re: problem-parowanie szyb - Sebartus - 21.10.2008 Cytat:Warto spróbować potraktowania szyb jakąś mazią ) Monia nie narzekaj, Ty jeszcze zawsze możesz dach otworzyć i głowe wystawić ( tak na żyrawkę ) , a my bidulki w zwykłych musimy pół życia na wyczucie jezdzić Re: problem-parowanie szyb - monkrasek - 21.10.2008 Cytat:Sebartus napisał(a): Próbowałam, ale wtedy oczy mi łzawią 8-) Re: problem-parowanie szyb - Gość - 21.10.2008 Bocia ma rację, że filtr klimatyzacji/kabiny to Bosch i że w instrukcji pisze, że wymienia się go przez przednią kratkę ale wtedy ... trzeba wezwać Koperfielda . W SC zdjemują przedni panel i w trakcie trzeba podnieść wycieraczki do góry bo inaczej ... się nie da 8-) . Szkoda, że konstruktorzy smarta nie muszą przechodzić takich sprawdzianów jak projektanci IKEA, którzy swoje pomysly muszą złożyć i rozłożyć wlasnoręcznie . Re: problem-parowanie szyb - Bocia - 21.10.2008 Oj gdyby przechodzili takie testy ogólnie konstruktorzy różnych autek to by już dawno fabryki pozamykali Ja jakoś dałem radę z tym filtrem ale sporo zadrapań na ece po tej walce miałem Re: problem-parowanie szyb - Gość - 22.10.2008 Bocia, bez urazy, jesteś pewna, że to był filtr kabinowy? Żeby się do niego dostać to sporo elementów trzeba zdemontować! Re: problem-parowanie szyb - Bocia - 23.10.2008 Tak jestem PEWNY (bo Bocia to facet ) - sam wymieniałem to wiem Faktycznie łatwo nie było ale się udało. Gdyby zdjąć całe przednie poszycie to dostęp byłby o wiele lepszy, wręcz idealny - no ale jakoś wolałem przez kratkę niż to wszystko odkręcać A tak to jedynie trzeba było zdemontować jedną kratkę a potem tam wewnątrz takie jakby "denko" od puszki na ten filtr Re: problem-parowanie szyb - Gość - 24.10.2008 Nie mam klimatyzacji w smarcie i nie zaparowują mi szyby, a przecież jesiennych deszczy i wilgoci w powietrzu niemało. Ważne, żeby nawiew przełączać na obieg zewnętrzny - może ktoś o tym nie pomyślał. Re: problem-parowanie szyb - Gość - 24.10.2008 W okresie zimowym pozbywam się filtra p/pyłkowego... Wilgoć która jest w powietrzu, deszcze, opady sniegu powodują, że filtr jest cały czas wilgotny a to z kolei powoduje parowanie szyb... Dodatkowym plusem pozbycia się filtra jest lepszy nadmuch np. na szyby... Przed wrednymi liśćmi (liściami) które mogą gdzies tam wpaść chroni zwykła damska rajstopa... Re: problem-parowanie szyb - Bocia - 24.10.2008 I tu się z Tobą zgodzę - rajstopki lub pończoszki dobre na wszystko Sam tak stosuje w Corrado bo tam brak seryjnego filtra 8-) Re: problem-parowanie szyb - Gość - 17.02.2009 Obciach. Trzy posty wyżej (cztery miesiące wcześniej) napisałam, że w moim smartku szyby nie są zaparowane, a jeśli ktoś ma problem to może jeździ na wewnętrznym obiegu powietrza. Później jeszcze uczestniczyłam w dyskusji o tym, jak roztopiony śnieg wsiąka w dywaniki i zwiększa znacząco poziom wilgoci w samochodzie. Potem jeszcze nie wysypałam śniegu z dywaników, a gdy autko się rozgrzało - wyparował. Następnie to już byłam na siebie wkurzona, że się tego śniegu w swoim czasie nie pozbyłam, a teraz mi szyby parują . I jeszcze jakiś czas temu kupiłam jakieś mazidło i popsikałam szyby od środka - trochę pomogło. Dziś stałam w warszawskich korkach wioząc Mamę do lekarza, a we dwie wydobywałyśmy z siebie dwa razy więcej wody niż na codzień ja sama, i była masakra . To jeszcze wpadłam na to, że boczne nawiewy są regulowane, więc postarałam się skierować strumień ciepłego powietrza bardziej precyzyjnie na szyby w drzwiach - trochę pomogło. I chyba z nudów, i w akcie desperacji przestawiłam suwak od nawiewów z pozycji górnej, bliżej przedniej szyby na dolną, bliżej kierowcy, a następnie przyjrzałam się znaczkom graficznym towarzyszącym obydwu położeniom suwaka i zrozumiałam, że raczej napewno w nowej pozycji uruchomiłam obieg zewnętrzny powietrza. Po chwili para z szyb znikła i już się nie pojawiła . A ja się męczyła z zaparowanymi szybami chyba półtora miesiąca . Czyż nie obciach? 8-) . |