Dziury i inne perypetie waszych smartów- czyli co się komu stało - Wersja do druku +- smartklub.pl (http://smartklub.pl) +-- Dział: Smart - rady i porady (http://smartklub.pl/f-smart-rady-i-porady--54) +--- Dział: Motoryzacja (http://smartklub.pl/f-motoryzacja--64) +---- Dział: Ogólnie (http://smartklub.pl/f-ogolnie--108) +---- Wątek: Dziury i inne perypetie waszych smartów- czyli co się komu stało (/t-dziury-i-inne-perypetie-waszych-smartow-czyli-co-sie-komu-stalo--2396) Strony:
1
2
|
Odpowiedź: Dziury i inne perypetie waszych smartów- czyli co się komu stało - Fireman - 03.12.2009 Mnie dotknęła konieczność wymiany akumulatora, cóż smarcik stał prawie dwa tygodnie w garażu i poczuł się chyba urażony. Ale po zamontowaniu nowego akumulatora i małego prezentu na przeprosiny (szuflada pod fotel), znowu nawiązał współprace. Odpowiedź: Dziury i inne perypetie waszych smartów- czyli co się komu stało - Gość - 14.12.2009 A mi się kiedyś zachciało grzebać przy silniku. Ot tak, powycierać z kurzu, sprawdzić filtr, olej... no i git. Wyjeżdżając z garażu zapomniałem, że szybę nie domknąłem i usłyszałem tylko huk i szkła posypały się na mnie. Sam sobie rozwaliłem tylnią szybę. Możecie sobie wyobrazić jaki byłem na siebie zły ? Nie sądzę ! Szczyt głupoty. A że sobota wieczór to gdzie tu teraz szukać szyby. Na Allegro, jest jedna, dzwonię Facet z Legnicy, można podjechać w niedzielę. No to rano w niedzielę torba z Ikei na taśmę poprzylepiana i jazda 70km. Pomimo deszczu nic nie napadało do środka i było całkiem cieplutko (dobrze, że to przednia nie była hehe ). Przyjechałem z szybą, wymieniłem w 1h i było git. Nerwy mi już przeszły, ale portfel dostał 450pln w plecy. Sprzedający nie chciał dać samej szyby, a tylko w komplecie ze spojlerem i wycieraczką. Ale dzięki temu mam w pełni dobry spojler, bo w tym wcześniejszym nie było jednego zaczepu. A jeśli ktoś szuka sprawnego silniczka z wycieraczką do F2 450, to mam na półce w piwnicy |