smartklub.pl
450 - skrzynia błąd, awaria, 3, trzy kreski, wątek ogólny - Wersja do druku

+- smartklub.pl (http://smartklub.pl)
+-- Dział: Smart - rady i porady (http://smartklub.pl/f-smart-rady-i-porady--54)
+--- Dział: Model 450 - smart fortwo (http://smartklub.pl/f-model-450-smart-fortwo--66)
+---- Dział: Technika (http://smartklub.pl/f-technika--88)
+----- Dział: Skrzynia biegów i okolice (http://smartklub.pl/f-skrzynia-biegow-i-okolice--115)
+----- Wątek: 450 - skrzynia błąd, awaria, 3, trzy kreski, wątek ogólny (/t-450-skrzynia-blad-awaria-3-trzy-kreski-watek-ogolny--4160)



Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Sebartus - 17.06.2009

Cytat:przed samoistnym puszczeniem sprzęgła

Sprzegło Hammer i jeszcze raz sprzęgło

u mnie był taki objaw a inni mieli coś innego - to zawsze jest loteria w najgorszym razie w ktoryś dzień staniesz i na wyświetlaczu pojawią się 3 poziome kreseczki :-?

Nieznam przypadku aby w smarcie sprzegło wytrzymało więcej niż 160k z czego te ostanie 20-30k to już taka partyzantka jest. Problem zaczyna się zwykle rodzić po ok 120 tys km Very happy


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Gość - 17.06.2009

3 kreseczki przerabiałem już kilka razy, ale to dawne dzieje. Pomogło rozkręcenie wysprzeglacza, wypłukanie resztek starego smaru przy pomocy WD-40 i wciśnięcie do środka aż po pachy smaru grafitowego. Przy okazji potraktowałem wtedy WD-40 silnik od wysprzeglacza. Od tamtej pory 3 kreseczek na wyświetlaczu nie widziałem (wcześniej, przed tymi zabiegami, skrzynia zawieszała się też często w trakcie jazdy podczas zmiany biegów).

A mógłbyś Kolego podać szacunkowe koszty jakie poniosłeś przy naprawie tego sprzęgła? Wymieniałeś samą tarczę, czy całość?


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Sebartus - 17.06.2009

Całość ok 1200zł


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Gość - 17.06.2009

Kurczaki... jak na dzień dzisiejszy to dużo za dużo. Najbliższe 3 wypłaty są już zaplanowane na inne, dużo ważniejsze wydatki.

Tylko ja nadal nie mogę zrozumieć, jaki związek ma wyjechana tarcza sprzęgła z tym pulsującym bolcem siłownika, nie wspominając już o puszczającym po jakimś czasie siłowniku.

Dajcie mi proszę chociaż jakiś punkt zaczepienia, jaki to może mieć związek...

Nie chcę się z nikim spierać, że to na 100% nie jest wina sprzęgła, bo jak już wcześniej wspominałem mam prawie zerowe pojęcie o mechanice samochodowej, ale sama logika podpowiada mi, że to nie może być sprzęgło Wink

Jak by to było rzeczywiście sprzęgło, to dlaczego:

a) dlaczego skrzynia się nie zawieszała, gdy samochód przez tydzień pracował w trybie serwisowym (ograniczenie obrotów do 3000)?

b) dlaczego po odpaleniu zimnego samochodu pierwsze zawieszenie następuje po kilkunastu minutach, a każde kolejne już po kilkudziesięciu sekundach? (tak, jak by się coś po prostu przegrzewało)

c) dlaczego ten bolec siłownika cały czas pulsuje i dopiero na kilka sekund przed zawieszeniem się skrzyni przestaje pulsować? I czy w ogóle to pulsowanie jest normalne? Mógłby się ktoś poświęcić i chwilę poobserwować siłownik sprzęgła w swoim Smarku?


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Lolek - 17.06.2009

Przerobiłem ten temat do samego spodu i wiem na ten temat dużo. Kolego, zadzwoń do mnie a ja Cię poinstruuję co i w jakiej kolejności robić aby osiągnąć sukces przy pomocy minimum kosztów i wysiłku. Dziwnie zdaje mi się że zabrałeś się za wyważanie drzwi, które już jnni wyważyli. Telefon 502 454 709 i będziesz wiedział wszystko, jeśli wystarczy Ci cierpliwości to jeszcze będziesz mógł to opisać na forum. Smile Lolek


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - All-capone - 18.06.2009

witam
na 90% to nie jest problem siłownika
mogą być dwa powody
wygnieciona dziura w łapie sprzęgła przez bolec siłownika
jeśli tylko ten problem to upierdliwy bo wg jakiegokolwiek serwisu należało by wyjąc skrzynie biegów koszt kilkaseet złotych by wymienic łape której koszt to ok 50 zł- uzywka
Lecz prostsze rozwiązanie Smile
na koncu bolca siłownika (jest on wypinany z obudowy)
trzeba naspawac tak by po obróbce szlifowania wyszło coś na podobieństwo kulku o średnicy większej niż sam bolec o ok 50%
Siłownik należy ustawić w pozycji krańcowej gdyż element naciskający wydłuży sie o ok 4 mm (nie nalezy go obcinac bo w przyszłości przy okazji wymiany sprzegła mozna wymienic i łapę a wtedy bolec byłby za krótki)

Ale to jedna z 2 możliwości występowania całej usterki
Może być to co Lolek pisze a by do tego dojść to mało brakowało że byśmy wymienili 90% częsci Smile
Zbyt duże zużycie tarczy sprawiło zbyt duży opór przejścia przez szczyt siły spręzyny dociskowej tarczy sprzęgła i siłownik sobie z tym nie mógł poradzić
W takim momencie większośc warsztatów stwierdzi co jest i zgodne z danymi serwisowymi ze dociśk jest nierozbieralny i trzeba go wymienic - ostatnio kupowałem ten element za 1150zł - podobno stara cena
ale mało kto zadał sobie trud by poeksperymentowac i rozebrac docisk sprzęgłą
otóż można Smile
jeśli sprzęgło sie nie ślizga przy dużym obciązeniu to mozna je naprawić
nie zgadzam sie z tezą ze 145 tyś musi onaczac sprzęgło do wymiany
w jednej z pizzeri poznanskiej regulkarnie zamęczali siłownik co 4 mc a samochód miał 230 tyś i sprzeło było ok
natomiast dwa razy wygniotło dziurę w łapie sprzęgła


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Gość - 18.06.2009

No i All dał mi trochę nadziei Wink

Co do tego bolca - trzeba by naspawać mniej więcej takiego "gluta", tak?
[Obrazek: 1245339192-clip-4kb.png]

I rozważając jeszcze drugą ewentualność - problemów ze ślizgającym się sprzęgłem nie mam. Ostatnio nawet próbowałem podjechać tyłem pod wysoki krawężnik. Nie chcąc ryzykować połamania sprężyn chciałem wjechać pod niego praktycznie z miejsca bez żadnego rozpędu - sprzęgło nawet nie spróbowało się ślizgać i prawie zdusiłem silnik Wink

Czyli miałbym do wyboru albo wydać ~1200zł na nowy docisk (+wymiana), lub ewentualnie spróbować zrobić to samemu? A powiedz mi tak szczerze - taki laik samochodowy bez doświadczenia dałby sobie z tym radę? Dysponuję pokaźnym warsztatem w piwnicy i generalnie lubię majsterkować, tylko w życiu nie miałem do czynienia z tego typu naprawami. A może ewentualnie mógłbym Cię odwiedzić z sześciopakiem i darowizną za pomoc? Wink Trochę daleko mam, to racja, ale i tak taniej by mi to wyszło, niż wyrzucić 1200zł (których i tak zresztą nie mamWink


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Sebartus - 18.06.2009

Cytat:ale i tak taniej by mi to wyszło, niż wyrzucić 1200zł

Przy takim przebiegu to się nie opłaca :-?

Nazbieraj kase kup całe nówkę i będziesz zadowolony na bardzo bardzo długo - to jest wydatek raz na 130tys. km. Jak zrobisz po kosztach to zachwile pie***e znowu coś innego....

Sprzęgło nie musi się ślizgać, u mnie chodziło perfekt, a biegi wskakiwały idealnie, zero szarpnięć itp. a dopiero wymiania sprzegła rozwiązała problem. Przy takim przebiegu to norma.


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - Gość - 18.06.2009

Wierz mi, że bym chciał kupić nówkę i nie martwić się, że zaraz znowu coś padnie Wink No ale jak to mówią "life is brutal" - najpierw muszę skończyć spłacać tego Smarka i kredyt, który zaciągnęliśmy na ślub ;p Chociaż z drugiej strony wprowadzili nam ostatnio w firmie nowy system premiowy, który przy mojej wydajności jest mi bardzo na rękę, więc nadzieja jest - ale tak czy siak będzie to jeszcze kwestia przemęczenia się kilka miesięcy z tym sprzęgłem. Dlatego też muszę spróbować zrobić co się tylko da we własnym zakresie, żeby ten maluch jakoś jeździł Wink


Re: Zawieszająca się skrzynia - problem z wysprzeglaczem - All-capone - 20.06.2009

ostatnie sprzegło do cdi jakie kupowałem kosztowało 1150zł ale sprzedawca twierdził ze top jeszcze po starej cenie (niski kurs euro)
było to kilka mc temu.
w tej chwili nie mam możliwości ale rozbiore sprzęgło od cdi na drobne i sprawdze czy może go dotykać taka sama dolegliwośc jak w benzynie - lolek przy ok 200 tys km miał zużyte sprzęgło które sie ślizgało przy mocniejszym obciązeniu.
Nie mam pojęcia jakie masz doświadczenie w naprawach czegokolwiek więc trudno mi się wypowiadac czy poradzisz sobie z ta naprawą czy nie.
Uważam ze nie ma rzeczy niemożliwych - ktoś by rzekł ze wskrzesić umarłego-ja ze napewno da sie ale nie znam sposobuSmile
z czasem u mnie krucho bo nie dośc ze buduje duży warsztat to mam jedno stanowisko z najazdem na wolnym powietrzu i do tego musze nim zarobić na blachodachówkę
efek taki ze jak mam wolną chwile to obsługuje betoniarkę taczke i łopatę


Menu