smartklub.pl
Co mnie dziś wkurzyło....?? - Wersja do druku

+- smartklub.pl (http://smartklub.pl)
+-- Dział: Varia i wszystko jasne - W Naszym Klubie (http://smartklub.pl/f-varia-i-wszystko-jasne-w-naszym-klubie--52)
+--- Dział: Varia - Hyde Park (http://smartklub.pl/f-varia-hyde-park--60)
+--- Wątek: Co mnie dziś wkurzyło....?? (/t-co-mnie-dzis-wkurzylo--5148)



RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - meselek - 14.05.2017

witam.może jeszcze mnie nie wkurzyło ale mocno mnie zaintrygowało.A więc jadąc wolno po jakiś nierównościach około 20-30 km/h mrugnie mi czasami ten środkowy wykrzyknik.zdarzyło mi się już tak dwa razy w przeciągu około 3 m-cy.co to może być gdzie trzeba zajrzec , czym zainteresowac? czy może ten typ tak ma.pozdrawiam


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - obwd-crash - 14.05.2017

(14.05.2017, 09:45)meselek napisał(a): witam.może jeszcze mnie nie wkurzyło ale mocno mnie zaintrygowało.A więc jadąc wolno po jakiś nierównościach około 20-30 km/h mrugnie mi czasami ten środkowy wykrzyknik.zdarzyło mi się już tak dwa razy w przeciągu około 3 m-cy.co to może być gdzie trzeba zajrzec , czym zainteresowac? czy może ten typ tak ma.pozdrawiam

Na nierównościach ? 
Zapewne ESP wykryło różnicę w prędkościach kół i zareagowało, a wtedy wyświetla się ta kontrolka informując "kierownika robót" żeby uważał Wink


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - Bocian - 14.05.2017

Całkowita utrata mocy tak nagle tak nie spodziewanie. Zatrzymał mi się pod mostem Północnym i ani kroku dalej grrrrrr....
Dzięki Bogu braciszek nigdzie nie wyjechał i mnie przyciągnął do domu.
wg OBD
błąd PO600 układ napędowy serial comunication link
bląd PO301 układ napędowy cylinder 1 misfire detected
ni cholery nie wiem o co chodzi. Domyślam się ale ze mnie taki mechanik jak z koziej du.... trąba to się tylko "domyślam"


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - Lolek - 16.05.2017

Padł mi alternator, bez żadnego ostrzeżenia, po prostu przestało ładować i tyle. Na razie go wydłubałem i do elektryka na regenerację.


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - obwd-crash - 16.05.2017

(16.05.2017, 18:43)Lolek napisał(a): Padł mi alternator, bez żadnego ostrzeżenia, po prostu przestało ładować i tyle. Na razie go wydłubałem i do elektryka na regenerację.

W 451 ?


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - Lolek - 16.05.2017

Sorka, w 450, robiłem go 80 kkm temu, trochę krótko bo poprzednio wytrzymał 160. l


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - obwd-crash - 17.05.2017

Mój teraz robiłem po 170 kkm, nie okazywał objawów zużycia w czasie pracy. Po demontażu okazało się że przednie łożysko to prawie trup, a pierścienie ślizgowe też niewiele im brakowało do całkowitego zużycia.


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - CodeBoy - 17.05.2017

Mi dziś przestał lądować akku, ale obstawiam ze pasek, bo 2 dni temu (wtedy ostatnio jeździłem) słyszałem jakieś walenie w komorze silnika, ale po otwarciu nic nie znalazłem, a dziś już ikonka po ok 1 minucie jazdy.
Powiedzcie mi czy da sie wymienić samemu ten pasek, czy tylko podnośnik etc, i jak ew sprawdzić ze to pasek, gdzieś go widać ?


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - Lolek - 17.05.2017

Sam założysz bez trudu, podstawiamy lewarek typu żaba pod prawy wahacz (tą rurę z tyłu). Teraz trzeba zdjąć tylne prawe koło, i wyjąć osłonę paska wieloklinowego. Jest przymocowana do ramy dwoma takimi plastikowymi kołkami o średnicy około 2 cm które trzeba uchwycić kombinerkami i pociągnąć w dół. Następnie długą sztorcową siedemnastką luzujemy śrubę napinającą pasek i dopasowujemy klucz do pokręcania alternatorem, chyba 24 z grzechotką. Teraz zakładamy pasek na alternator i pompę wody oraz trochę na koło pasowe silnika. Jeśli mamy klimę to najpierw trzeba zdjąć pasek napędzający kompresor. Skb musi być na luzie, pokręcając alternatorem naprowadzamy pasek na właściwe położenie, a następnie odpowiednio napinamy pasek. Wygodnie robi się to łyżką do opon wsadzając ją pomiędzy alternator a silnik, następnie dokręcamy dolną śrubę alternatora i po robocie. Prawidłowo napięty pasek powinien się dać zwichrować o 90 stopni ale z dużym trudem. Reszta w odwrotnej kolejności. Po kilkuset kilometrach pasek może trochę piszczeć zaraz po rozruchu, jeśli dłużej niż 10 sekund to należy go trochę napiąć. Pasek napięty za bardzo to duże obciążenie dla pompy wody i dla przedniego łożyska alternatora. Za słabo napięty będzie piszczał po pokonaniu kałuży oraz po rozruchu ale dłużej.


RE: Co mnie dziś wkurzyło....?? - CodeBoy - 18.05.2017

(17.05.2017, 22:33)Lolek napisał(a): Sam założysz bez trudu, podstawiamy lewarek typu żaba pod prawy wahacz (tą rurę z tyłu).  Teraz trzeba zdjąć tylne prawe koło, i wyjąć osłonę paska wieloklinowego. Jest przymocowana do ramy dwoma takimi plastikowymi kołkami o średnicy około 2 cm które trzeba uchwycić kombinerkami i pociągnąć w dół. Następnie długą sztorcową siedemnastką luzujemy śrubę napinającą pasek i dopasowujemy klucz do pokręcania alternatorem, chyba 24 z grzechotką. Teraz zakładamy pasek na alternator i pompę wody oraz trochę na koło pasowe silnika. Jeśli mamy klimę to najpierw trzeba zdjąć pasek napędzający kompresor. Skb musi być na luzie, pokręcając alternatorem naprowadzamy pasek na właściwe położenie, a następnie odpowiednio napinamy pasek. Wygodnie robi się to łyżką do opon wsadzając ją pomiędzy alternator a silnik, następnie dokręcamy dolną śrubę alternatora i po robocie. Prawidłowo napięty pasek powinien się dać zwichrować o 90 stopni ale z dużym trudem. Reszta w odwrotnej kolejności. Po kilkuset kilometrach pasek może trochę piszczeć zaraz po rozruchu, jeśli dłużej niż 10 sekund to należy go trochę napiąć. Pasek napięty za bardzo to duże obciążenie dla pompy wody i dla przedniego łożyska alternatora. Za słabo napięty będzie piszczał po pokonaniu kałuży oraz po rozruchu ale dłużej.

Dzięki za dokładny opis, ale pasek niestety cały wszystko wskazuje ze umarł alternator :(
Jeszcze mam pytanie czy CDI w "automacie" można w razie co holować, pchać ?


Menu