Witam, mam pytanko o elektrykę otwierania okien - mam problem - nie działa otwieranie okna pasażera - wciskam guzik i nic się nie dzieje, chce poszukać usterki , macie jakieś pomysły?
F2 Pulse Cabrio 61KM
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
Nie otwiera się okno pasażera
|
Jak zwykle zacząć od podstaw - czyli bezpiecznik, prawidłowy kontakt styków na kostkach, czy jest dopływ prądu do włącznika, sprawność samego włącznika , czy przewody nie są połamane w przelotce w drzwiach itd.
Smart Fortwo 450 cdi 2000 rok, było 41KM jest 59KM
Mam go od 10-2011 i przebiegu 150 000 km, obecny przebieg ponad 430 000 km !!!!
mam ten sam problem, u m nie po prostu złamany jest plastik na szybie w którym zamocowana powinna być linka przez co ją wkręciło dodatkowo, u mnie jedynym rozwiązaniem był zakup nowego mechanizmu a że w Smarcie jest to niewymienialne to kupiłem całe drzwi a raczej stelaż i przełożę wszystko - to nie jest problem tylko trochę roboty
żeby się dostać do mechanizmu trzeba zdjąć poszycie zewnętrzne drzwi - od środka się nie da przy zdejmowaniu panela zewnętrznego trzeba uważac i nie do końca sugerować się poradnikiem jaki funkcjonuje w necie na youtoobie - u mnie się ta metoda nie sprawdziła i poszycie pękło - trzeba mocno podnieść od dołu i dopiero zdejmować z zaczepów które są w górnej części.
Chociaż to stary post ale sądzę nadal aktualny tym bardziej,że innym może się przydać.Ja zdejmowałem dwa razy panel w lewych drzwiach. O ile samo zdjęcie,sugerując się filmami z YouTube nie sprawiało większych kłopotów to niestety założenie już tak.Pierwszy raz zakładałem ten panel prawie dwa dni gdyż robiłem to sam i nie znałem "knifów" jakie wyskakiwały co chwilę.Ten "knif" to po prostu sposób na co zwracać uwagę i od której strony zakładać.Drugi raz (dzisiaj) trwało to zakładanie około godziny łącznie z lusterkiem i klamką. A zakładać trzeba zaczynając od strony lusterka patrząc by zakładka dookoła panelu, szczególnie ta część przy lusterku, dokładnie wsunęła się na plastykową krawędź drzwi i doszła do samej góry, tył panelu od strony klamki lekko zwisa i gdy strona od lusterka jest na swoim miejscu i zaskoczy na aluminiową szynę wówczas zwisającą część panelu od strony klamki podnosimy aż do "zaskoku". Dopiero wówczas metodą "kolanową" zaczepiamy trzy zaczepy.Najszybciej wskakuje ten od strony lusterka i środkowy.Od strony klamki musiałem nieco podnieść panel dźwignia ze śrubokręta wsuniętego w szparę zamkniętych drzwi (śrubokręt owinięty kawałkiem gumy z dętki) od dołu i teraz już kolanem zaczep wskoczył. Dlaczego zdejmowałem panel? pierwszy raz żeby wyregulować wysuwanie okna gdyż wysuwało się wyżej o ok.6-10 mm mogąc uszkodzić uszczelkę lub nawet szybę a drugi raz czyli dzisiaj (poniedziałek) gdyż zaczęło mi "szfankować" podnoszenie otwartego okna. Opuszczać było można ale zamknąć już nie.Przyczyna była banalna i wcale ściągnięcie panelu nie było potrzebne gdyż nadpaliły się styki w przełączniku otwierania-zamykania ale to stwierdziłem już po zdjęciu panelu.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|