Witam, jestem nowy na forum bo od niedawna użytkuję tego bolida. Niestety, żeby włączyć światła muszę sto razy poprzekręcać gałką, a jak już się światła włączą to gałka się dość mocno nagrzewa. Zapewne wyrobione styki. Wnoszę, że to znany problem, bo przełącznik wycieraczek można kupić za 15 zł a do świateł kosztuje z dziesięć razy tyle, czyli jest popyt. Elektrycy samochodowi nawet nie chcą na to patrzeć, tylko od razu polecają wymianę. A być może rzecz jest naprawialna tylko trzeba chcieć. Czy ktoś z Was to próbował naprawiać lub przynajmniej rozebrać, żeby zobaczyć ten mechanizm?
Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!
Czy zabierać się do naprawy przełącznika świateł?
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
Czy zabierać się do naprawy przełącznika świateł?
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości