A to "wspomaganie rozruchu" to najkrótsza droga do wymiany komputera. Jedynie drugi akku, nigdy takie urządzenia. Pierwszy polski właściciel mojego pierwszego smartka (właściciel komisu samochodowego), przyznał mi się po paru latach że dwa razy załatwił smarcika takimi wynalazkami. Pozdrawiam. L
Lolek - motoparalotniarz