Dziś dzień był pod znakiem szukania zagubionego prądu. Okazało się że po ostatniej ulewie w której miałem okazję uczestniczyć alternator nałykał się wody. Uzwojenia miały uszkodzony lakier i zwarcie gotowe, aż po przetapiało zwoje- zdjęcia na FB.
Odpukać nieco trzeba, wcześniej byłem na majówce i 2 tysiące kilometrów nie było problemów.
Przy okazji sprawdziłem jakość masy silnika i masy od akumulatora.
Masa silnika wzorowe połączenie. Masa akumulatora miała spadek 0,6mV na oczku od strony karoserii Podlutowałem to oczko i teraz połączenie jest wzorowe. Plus też sprawdzony, oczka oczyszczone.
Przy okazji będąc pod autem powypinałem wszystkie kostki i posprawdzałem czy nie ma korozji. Preparat do styków, wazelina na uszczelki i kostki na miejsce. Actuator miał na bolcu 4-5mm luzu co objawiało się szarpaniem przy zrzucaniu biegów- tak sądzę bo teraz tego nie robi jak go nieco przesunąłem. Zostawiłem milimetrowy luz. Wszelkie kostki od ecu, sam wyjęte i sprawdzone.
Już mi żaden mili Wolt nie spitoli
Z grubsza o elektryce to tyle, gadżety czekają w kolejce na następny weekend.
Pozdrawiam wszystkich, bez odbioru.
Odpukać nieco trzeba, wcześniej byłem na majówce i 2 tysiące kilometrów nie było problemów.
Przy okazji sprawdziłem jakość masy silnika i masy od akumulatora.
Masa silnika wzorowe połączenie. Masa akumulatora miała spadek 0,6mV na oczku od strony karoserii Podlutowałem to oczko i teraz połączenie jest wzorowe. Plus też sprawdzony, oczka oczyszczone.
Przy okazji będąc pod autem powypinałem wszystkie kostki i posprawdzałem czy nie ma korozji. Preparat do styków, wazelina na uszczelki i kostki na miejsce. Actuator miał na bolcu 4-5mm luzu co objawiało się szarpaniem przy zrzucaniu biegów- tak sądzę bo teraz tego nie robi jak go nieco przesunąłem. Zostawiłem milimetrowy luz. Wszelkie kostki od ecu, sam wyjęte i sprawdzone.
Już mi żaden mili Wolt nie spitoli
Z grubsza o elektryce to tyle, gadżety czekają w kolejce na następny weekend.
Pozdrawiam wszystkich, bez odbioru.
Star diagnoza trójmiasto.