Pani jadąca wcześniej tym pojazdem, zajechała mi drogę zwyzywała mnie w bardzo brzydki sposób, nie życząc jej niczego złego odskoczyła na dosyć dużą odległość, następnie okrążyła rondo i wyjechała wprost pod tramwaj..
Kobieta przeżyła, a widok łapiącego się za głowę policjanta na tym zdjęciu bezcenny