Siemanko? parę dni po zakupie przepaliła się żarówka. Wymieniłam, świeciło. Po paru dniach nie swieci znów. Kiedy wymieniałam po stronie, z którą jest problem, gniazdo z żarówka praktycznie samo wypadło, jakby ktoś kiedyś na siłę wyszarpal. Jak się zabrać za naprawę, czy lepiej nie grzebac samodzielnie?
Edit: już widzę, że światło jest, ale wygląda na to, że żarówka świeci w innym kierunku. Co zrobić żeby gniazdo z żarówka siedziało na swoim miejscu nie tylko podczas postoju?
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15.05.2022, 20:35 przez 2812martynka.)
Wg instrukcji system mocowania jest taki sam, jak w większości samochodów - na drucianą sprzężynkę.
Obstawiam, że albo jej nie masz, albo masz ją zapiętą i dlatego nie udało Ci się zapiąć nią żarówki z oprawką.
Najpierw trzeba odpiąć sprężynkę z dwóch haczyków (widocznych na górze rysunku), potem odchylić sprężynkę w dół. Wtedy można wkładać żarówkę (najczęściej wchodzi tylko w jednym położeniu - tak, żeby nie obracała się wokół własnej osi). Zapiąć sprężynkę na dwa haczyki. I dopiero wtedy zakłada się wtyczkę.
Szkła żarówki nie dotyka się palcami. Jeśli się tak zdażyło, trzeba przed włożeniem wyczyścić czystą szmatką i jakimś płynem z dużą ilością alkoholu. Tłuszcz i brud z palców zostają na szkle, które nagrzewa się do bardzo wysokich temperatur. I jakiekolwiek zanieczyszczenia na nim powodują, że żarówkę szlag trafia (mogą pojawić się mikropęknięcia szkła i dostać się tlen do wnętrza, co spowoduje przepalenie się wolframowego żarnika).
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.05.2022, 00:19 przez raffa.)
(16.05.2022, 00:13)raffa napisał(a): Wg instrukcji system mocowania jest taki sam, jak w większości samochodów - na drucianą sprzężynkę.
Obstawiam, że albo jej nie masz, albo masz ją zapiętą i dlatego nie udało Ci się zapiąć nią żarówki z oprawką.
Najpierw trzeba odpiąć sprężynkę z dwóch haczyków (widocznych na górze rysunku), potem odchylić sprężynkę w dół. Wtedy można wkładać żarówkę (najczęściej wchodzi tylko w jednym położeniu - tak, żeby nie obracała się wokół własnej osi). Zapiąć sprężynkę na dwa haczyki. I dopiero wtedy zakłada się wtyczkę.
Szkła żarówki nie dotyka się palcami. Jeśli się tak zdażyło, trzeba przed włożeniem wyczyścić czystą szmatką i jakimś płynem z dużą ilością alkoholu. Tłuszcz i brud z palców zostają na szkle, które nagrzewa się do bardzo wysokich temperatur. I jakiekolwiek zanieczyszczenia na nim powodują, że żarówkę szlag trafia (mogą pojawić się mikropęknięcia szkła i dostać się tlen do wnętrza, co spowoduje przepalenie się wolframowego żarnika).
To wiem, problem w tym, że mi wypada cały ten element z 3 ząbkami do wpasowania, razem z wpiętą sprężynką żarówką... Jak dam radę to w wolnej chwili zrobię zdjęcie. W edycji zdjęcie nie dodało się do posta więc spróbuję tutaj, tak to wygląda
Z opisu wnioskuję, że potrzeba kogoś, kto rozbierał reflektor w 454. Może być tak, że coś pękło, a może tylko wypadło. Mi trudno ocenić na podstawie tego zdjęcia, ale 454 widziałem na żywo tylko z daleka. Powodzenia
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.05.2022, 14:02 przez raffa.)
Odbłyśnik jak większość osadzony jest na śrubach regulacyjnych i silniczku położenia zakończonych kulką.
Niestety przy mocniejszym manewrowaniu (przeważnie wciskanie kostki) powoduje wyskoczenie odbłyśnika z mocowań.
Niestety aby to naprawić trzeba nacelować na wszystkie 3 gniazda (rzadko 4szt) i mocniej pociągnąć.
Jest to bardzo ciężko wykonać na aucie zależy ile masz czasu i cierpliwości by to zrobić. Szybciej będzie wymontować reflektor i zrobić to na stole.
Czasem trzeba rozdziewiczyć lampę by to zrobić.
Powodzenia w naprawie i napisz jak Ci poszło
Z opisu awarii wynika, że udało się komuś wyrwać/rozłączyć mocowanie żarówki od odbłyśnika, oba te elementy powinny być połączone na stałe.Już ktoś kiedyś na forum opisywał ten sam problem w 454,jedyne wyjście to wymontowanie reflektora i wymiana na inny lub regeneracja w specjalistycznym warsztacie.
Ło matko, czyli będzie trochę więcej dłubania cierpliwości to ja mam dużo, tylko czy starczy mi umiejętności... Dziękuję za odpowiedzi. Pogrzebię i zobaczymy. Napiszę czy będzie 1:0 dla lampy czy dla mnie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.05.2022, 17:49 przez 2812martynka.)