W Zell było sporo smartków zrobionych folią raz nawet nocą sie pomyliliśmy czy to folia czy lakier mat
Dokładnie przy tym staliśmy
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
|
Oklejanie wyjdzie taniej - o ile zrobisz sobie to sam
Ja będę to robił sam z tego powodu że oklejenie auta w firmie to koszt ok 1000 EUR, a w zimowe wickendy i tak nie mam co robić. Wiec dorwę komplet plastików na jakimś złomowisku i zaczynamy zabawę
DarthVader,
widzę,że jesteś w temacie,stąd moje pytanie: jak zachowuje się folia w codziennym użytkowaniu,np.jak dostanie odprysk kamyczka,czy to ją przerwie,tak jak uszkadza tradycyjną powłokę lakierniczą,aż do bazy??? Jaksię zachowuje podczas mycia wysokociśnieniowego i szczotkowego.Dzienks za odpowiedź. Cytat:ROgas pisał(a)): ROgas chyba mamy te same gusta bo mi ten furgon tez bardzo sie podobal
Folia jest kurews.. mocna zadne kamyczki nie robą na niej wrazenia a jak ją sciągasz po ilu tam chcesz latach oczywiscie mówimy o tej drozszej a nie reklamowej przemysłowej to zchodzi w jednym kawałku praktycznie a lakier masz taki jak oklejałs czyli nóweczka praktycznie
konserwacja folii tak samo wyglada jak lakieru, jeśli chodzi o odpryski to folia jest wytrzymalsza od powłoki lakierniczej chociazby dlatego ze jest elastyczna, zresztą w europie już panuje moda na oklejanie aut folią ochronną bezbarwną.
mankamenty są przy dużych mrozach i duzych upałach. jak wiadomo folia jest termokurczliwa i potrafi na zakońceniach się ściagać więc warto zrobić większe zakładki pod uszczelkami i pod zagięciami, w galeri spotkania pomorskie są wstawione zdjęcia oklejonego na pomarańczowo porsche... średniawka jeśli chodzi o wykończenie bo folia pod zagięciami zaczęła się obkurczać i wychodzić to jedyny jej mankament. po za tym... mój 451 był oklejony i po niecałych 2 latach lakier wyglada jak nówka sztuka po jej zdjęciu.
jedno ale elementy muszą być lakierowane więc plastikowe dachy czy plastikowe nie lakierowane lusterka odpadają :(
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|