(18.12.2018, 17:01)Maciek_M napisał(a): Witajcie,

Wprawdzie 454, ale nie wiem, gdzie temat umieścić. Proszę o przeniesienie.

Pewnie znalazłbym odpowiedź, ale wybaczcie, 50 stron to dużo.

Auto: 454 1.5 CDi 50kW, 2006, softouch 187100 przebiegu, raczej autentycznego, po krótkich trasach

Problem: Historia trwa od dawna, ale nie od niepamiętnych czasów. Standard - biegi nie zawsze wchodzą, wyświetla się 0. Co jednak dziwniejsze, czasem bieg wchodzi, ale tak jakby reszta podzespołów nie zgrała się ze sprzęgłem (na wyświetlaczu N/1, a samochód nie jedzie). Gdy już rusza, robi to zazwyczaj bardzo gwałtownie. Objawy występują co jakiś czas, nie raz kilka dni pod rząd, nie raz mamy długi okres spokoju.

Co wiemy: Aktuator ustawiany fizycznie bodajże dwa razy, komputerowo - jeszcze nie. Niestety, ze smutkiem chyba należy stwierdzić, że teraz jest już zbyt zużyty/rozregulowany, by ustawianie go pomogło (nie mylę go z wysprzęglikiem, prawda?)

Podejrzewam, że zarówno za niewłączanie biegu, jak i "włączanie teoretyczne" odpowiada zużyty w/w element. Czy nie może być to jednak też sprawa zmęczonego po, bądź co bądź, długim czasie sprzęgła (niby coś wiem, bo co i rusz ktoś ma ze skrzynią problem, ale mogę też tak naprawdę nie mieć pojęcia o tym)?


Czy zestaw rozwiązujący problem to:

https://www.ebay.co.uk/itm/New-Genuine-SACHS-Smart-FORFOUR-1-1-1-3-1-5-1-5-CDI-Brabus-04-Clutch-Actuator/132227990563?epid=1380801298&hash=item1ec9670423:g:wWMAAMXQlgtSqxP1

+

https://allegro.pl/oferta/zestaw-sprzegla-sachs-smart-forfour-1-5-cdi-7501917373?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=NGMzOTgyYzctZDU2NC00ZmZmLWI1NTUtNTBjNTc5MTA0ZjQzAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=742015e5-8f7f-4b46-bbc2-3630bc15a9d8

+ ewentualnie olej w skrzyni?

Droga zabawa, ale trzeba do tego podejść kompleksowo, bo nie wiadomo, kiedy skrzynia nie wytrzyma, ewentualnie pas przedni po przytuleniu do innego auta.

Bardzo proszę o pomoc.

(18.12.2018, 17:14)Maciek_M napisał(a): Był rozebrany i słabo tam w środku jest. Jest po prostu fizycznie zjechany.

Nie wiem w sumie, czy wilgoć ma jakiś wpływ. 

Często po zgaszeniu i zapaleniu jeszcze raz jest w porządku.