Witam wszystkich
no i stało się stałem się posiadaczem smarta ,do zakupu przymierzałem się jużz 5 lat,,
zawsze były inne wydatki ,mam jeszcze inny samochód ,jezdzić czym było
W sylwestra przyjechali znajomi z Monachium,cała noc zabawa do rana ,wiadomo ,w nowy rok spacer po Wawie
Ide z kumplem ,gadam o samochodach zeszło się na temat smarta ,kumpel mówi ty , w Monachium stoi smart ,u starszej pani ale nie jezdzi nim juz od roku,moze będzie do sprzedania?mineły dwa dni telefon do mnie ,smart jest ale nie pali , pani postawiła jak sie popsuł,,cały ładny, czarny, pytam jaka cena kumpel mówi ze odda go Niemka za przysługę-pomoc,Hak laweta jade do Niemiec ,po drodze sklep 4 butelki czystej wyborowej, jakaś nalewka wisnówka ,jedziem w goście ,Trasa bez komplikacji 130-140!!! z lawetą (w210 e430 prosic go nie trzeba) Zajeżdzam na miejsce ,to wiadomo spać ,rano juz po 8ej idziemy ,po brykę , Pani starsza 1941r ,miła ,otwiera garaż ,,patrzę stoi zakurzony jak by worek na niego wytrzepał z odkurzacza ,do tego zstawiony jakimiś gratami meblami ,mysle o kur... jak ja go wyciągnę z tamtego garażu,ale huk trudno damy rade ,, i ta przysługa ,Pani mówi ze miała remont termomodernizacja domu,dlatego taki syf,ok trzeba te meble zawieść do jakiegoś domu opieki ,dobra ładujemy meble na lawete bo i tak trzeba by odstawić ,1 kurs 4 km,i po robocie, i jestem w garażu, oglądam :i problem nie otwiera się bo aku padło , dobra akcja włam drutem i otwarty,wyciągnelismy go z garażu na lawete,,ok sprawdzę stan oleju , upss zero prawie i czarny jak smoła,to już wiadomo ze silnik słaby, dostałem info ze chodził jak traktor i nie równo pracował (myslę pewnie zawór lub tłok),dobra nie ma co mechanikować ,dokumenty kluczyk(tylko jeden)auto już wyrejestrowane więc w drogę,jedziemy do Warszawy,Pani dostała nalewkę ,kumpel 4 flaszki za pomoc w dzwiganiu mebli,po drodze korciło mnie zeby go umyc ale mróz więc zamarznie ,pozatym troche go po trasie wiatr odczyscił,,mały lekki więc nie czuć było ze jest na lawecie ,dobrze go przypasałem zeby go nie zdmuchneło,na miejsce bez problemu dotarłem ,,spanie i akcja oglądanie ,mechanikowanie ,szybki demontaż plastików tyłu,belki pająka ,dekla zaworowego , pierwsza usterka spadł konik zaworowy 3 cylindra na wydechu pewnie z braku cisnienia oleju ,ok załozyłem ,zwalam głowicę zawory całe tłoki całe gładz na cylindrach nie porysowana ,ale ciężko kręcić wałem więc pewnie panewki złapały ,więc trzeba bedzie albo drugi silnik lub remont ,jutro zdejmę miskę i zobaczymy co tam słychać ..olej brał pewnie przez turbo bo intercooler mokry w środku
taki mó początek ze smartem, autko ładne klima solardach tubo 2 komplety kół zadbany 2000r 600ccm,
no i stało się stałem się posiadaczem smarta ,do zakupu przymierzałem się jużz 5 lat,,
zawsze były inne wydatki ,mam jeszcze inny samochód ,jezdzić czym było
W sylwestra przyjechali znajomi z Monachium,cała noc zabawa do rana ,wiadomo ,w nowy rok spacer po Wawie
Ide z kumplem ,gadam o samochodach zeszło się na temat smarta ,kumpel mówi ty , w Monachium stoi smart ,u starszej pani ale nie jezdzi nim juz od roku,moze będzie do sprzedania?mineły dwa dni telefon do mnie ,smart jest ale nie pali , pani postawiła jak sie popsuł,,cały ładny, czarny, pytam jaka cena kumpel mówi ze odda go Niemka za przysługę-pomoc,Hak laweta jade do Niemiec ,po drodze sklep 4 butelki czystej wyborowej, jakaś nalewka wisnówka ,jedziem w goście ,Trasa bez komplikacji 130-140!!! z lawetą (w210 e430 prosic go nie trzeba) Zajeżdzam na miejsce ,to wiadomo spać ,rano juz po 8ej idziemy ,po brykę , Pani starsza 1941r ,miła ,otwiera garaż ,,patrzę stoi zakurzony jak by worek na niego wytrzepał z odkurzacza ,do tego zstawiony jakimiś gratami meblami ,mysle o kur... jak ja go wyciągnę z tamtego garażu,ale huk trudno damy rade ,, i ta przysługa ,Pani mówi ze miała remont termomodernizacja domu,dlatego taki syf,ok trzeba te meble zawieść do jakiegoś domu opieki ,dobra ładujemy meble na lawete bo i tak trzeba by odstawić ,1 kurs 4 km,i po robocie, i jestem w garażu, oglądam :i problem nie otwiera się bo aku padło , dobra akcja włam drutem i otwarty,wyciągnelismy go z garażu na lawete,,ok sprawdzę stan oleju , upss zero prawie i czarny jak smoła,to już wiadomo ze silnik słaby, dostałem info ze chodził jak traktor i nie równo pracował (myslę pewnie zawór lub tłok),dobra nie ma co mechanikować ,dokumenty kluczyk(tylko jeden)auto już wyrejestrowane więc w drogę,jedziemy do Warszawy,Pani dostała nalewkę ,kumpel 4 flaszki za pomoc w dzwiganiu mebli,po drodze korciło mnie zeby go umyc ale mróz więc zamarznie ,pozatym troche go po trasie wiatr odczyscił,,mały lekki więc nie czuć było ze jest na lawecie ,dobrze go przypasałem zeby go nie zdmuchneło,na miejsce bez problemu dotarłem ,,spanie i akcja oglądanie ,mechanikowanie ,szybki demontaż plastików tyłu,belki pająka ,dekla zaworowego , pierwsza usterka spadł konik zaworowy 3 cylindra na wydechu pewnie z braku cisnienia oleju ,ok załozyłem ,zwalam głowicę zawory całe tłoki całe gładz na cylindrach nie porysowana ,ale ciężko kręcić wałem więc pewnie panewki złapały ,więc trzeba bedzie albo drugi silnik lub remont ,jutro zdejmę miskę i zobaczymy co tam słychać ..olej brał pewnie przez turbo bo intercooler mokry w środku
taki mó początek ze smartem, autko ładne klima solardach tubo 2 komplety kół zadbany 2000r 600ccm,