Dziękuję za dyskusję. Chyba nie mój poziom.
Z mojej strony EOT.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Z mojej strony EOT.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Pro
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
|
Skoro jeszcze ponad pół roku do zlotu to zaproponuję rozważenie przeniesienia zlotu z Lublina do Nałęczowa, to tylko 23 km od Lublina. Dlaczego?
- Nałęczów jest uroczym, małym miasteczkiem położonym wśród zalesionych i wąwozów. - Leży w połowie drogi z Lublina do Kazimierza, więc łatwo bywać i tu i tam - W maju maturzyści zwalniają mnóstwo kwater, więc można za niewielkie pieniądze wynająć kwatery, lub miejsca w hotelach, albo nawet w licznych sanatoriach, gdzie często mają problem z zapełnieniem wielkich domów wczasowych. - Kwatery są praktycznie w co drugim domu. - Nałęczów jest bardziej kameralny od Lublina - Nikt nie zgubi się tym miasteczku nawet, gdy ostro zabaluje. - Tylko 20 km do Kazimierza, który musi być obowiązkowym punktem programu. Nie proponuję Kazimierza, tylko dlatego, ze tam będzie 2 razy drożej niż w Lublinie i 4 drożej niż w Nałęczowie. - W Nałęczowie mieszka i tworzy wielu artystów i są tam ich galerie - Gdziekolwiek byśmy nie imprezowali to zawsze można wrócić do domu taksówką, lub na piechotę. - Jest mnóstwo kafejek i knajpek. - W Nałęczowie będzie możliwość zrobienia nocnego ogniska z piwem i kiełbaskami do samego rana a potem można wrócić do kwater, w dużym mieście to nie realne. - Do Nałęczowa przyjeżdża wielu artystów na weekendy. - Można pokusić się o zrobienie całonocnego ogniska w Kazimierzu nad samą Wisła a nad ranem wrócić kilkoma zamówionymi taksówkami do kwater w Nałęczowie. - Każdy wie gdzie leży Nałęczów a nie każdy zna Lublin. Moim zdaniem zlot w małym miasteczku daje znacznie więcej możliwości a biorąc pod uwagę fakt, że Lublin jest 20 km obok to wręcz aż prosi się o tę miejscówkę. Warto przemyśleć, skoro jeszcze mnóstwo czasu. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|