Mordki, jechałem dziś na złamanie karku jakieś 110 i na łączeniu most-droga moja kochana 450 "podskoczyła" i przy lądowaniu coś ewidentnie pierdykło takim metalicznym dźwiękiem z tyłu. Ale auto dalej jechało normalnie, dopiero już kołując na parkingu zaczął "mrygać" ten wyświetlacz w zegarach, nie mocno - coś jakby były zaniki prądu mimo że odpalone były tylko światła. Stwierdziłem że kabelki nie stykają bo morko ostatnio czy coś tam. Pobawiłem się manetką od świateł ale nic, więc próbowałem tak kilka razy aż naglę zaświeciła się kontrolka ABS ale zgasła po kilku sekundach (dosłownie trzech czy coś takiego) Po tym przeżegnałem się dwa razy, zgasiłem, wziąłem zakupy i polazłem do domu. Ale chyba nie ma co liczyć na opaczność boską. Macie Panowie jakieś pomysły?
Zaloguj się do forum, aby móc korzystać ze wszystkich jego funkcji!
[450] Mrugający wyświetlacz.
Ocena wątku:
Tryby wyświetlania wątku
[450] Mrugający wyświetlacz.
|
Loty smartem? hahaha... tego jeszcze nie przerabialiśmy Chyba...
Posprawdzałbym wtyczki. Przy liczniku, przy SAMie. To może być po prostu jakaś głupota. Trudno stwierdzić, z jak wysoka lądowałeś, ale obejrzałbym też dół z tyłu (skoro to właśnie stamtąd było słychać ten metaliczny dźwięk), może będzie gdzieś coś widać... No i tak też te wtyczki, co Ci wpadnie w ręce. |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości