Było tak:
Kierownica mnie w Smarciku coś na kwadratowo zaczeła chodzić, pewno krzyżaki trza nasmarować - pomyślałem.
Podjechałem zatem do "fachowca" (co prawda nie od Smartów) co by mnie te krzyżaki fachowym okiem obejrzał i jakowąś cudowną miksturą popsikał.
Nie ma problemu, Panie - nie pierwszyzna -już w kilku takich my to robili.
Pan podniesie maskę - bo nie mogę dzwigni znaleźć - podziękowałem i odjechałem.
Jeszcze na marginesie - dla porządku zresztą:
Mikrus był skonstruowany i produkowany nie w radomskim Łuczniku, a w WSK Mielec.
Kierownica mnie w Smarciku coś na kwadratowo zaczeła chodzić, pewno krzyżaki trza nasmarować - pomyślałem.
Podjechałem zatem do "fachowca" (co prawda nie od Smartów) co by mnie te krzyżaki fachowym okiem obejrzał i jakowąś cudowną miksturą popsikał.
Nie ma problemu, Panie - nie pierwszyzna -już w kilku takich my to robili.
Pan podniesie maskę - bo nie mogę dzwigni znaleźć - podziękowałem i odjechałem.
Jeszcze na marginesie - dla porządku zresztą:
Mikrus był skonstruowany i produkowany nie w radomskim Łuczniku, a w WSK Mielec.
Smart ma wiele wspólnego z Tik-Takiem: jest malutki i dba o linię - MOJEGO PORTFELA - niestety !!!.