No dobra... dobra...: przebieg 2400 km, średnie spalanie 3,6 l na sto, średnia prędkość 72 km/h czas ponad 100 h. Ruszyliśmy (Lolek sam i Piotr z Aldoną) z wawki w czw. ok. 14, w katow. dołączył Tomek z Violą, a na samej granicy Mirek z synem Pawłem. Nocleg w Mikulov (nocne polaków rozmowy) i rano ok. 10 w dalszą drogę, prowadził Tomek więc Wiedeń objechaliśmy przez centrum i po południu dojechaliśmy na miejsce, tam czekał już na nas basteks z córką i dotarli koledzy z krakówka. Potem uroczystość rozpoczęcia zlotu i zajęcia dowolne w podgrupach oraz jak poprzednio. W sobotę Conwój 600 smartów (599 bo mój nawalił) i dalej słodkie nic nierobienie aż do wieczora a potem sympatycza impreza aż do nocy. Resztę sprawozdań niech dopiszą inni bo ja się pożegnałem i o 7 rano ruszyłem w spacerowym tempie w drogę powrotną, przez Pragę i Szklarską Porębę do Legnicy. Do wawki dotarłem szczęśliwie o 20 w poniedziałek, bez przygód ale w tempie 500 km w 9 godzin, dokładne dane na temat spalania podam jutro jak dotankuję autko. Foty prześlę do basteksa i niech on je postawi, w końcu to on rozpętał całą tę aferę.
P.S Info dla wafla, smartem który wygrał konkurs na najdalszy dystans dojazdu był smart z gb. he he he.
P.S Info dla wafla, smartem który wygrał konkurs na najdalszy dystans dojazdu był smart z gb. he he he.
Lolek - motoparalotniarz