Winny jest ale się nie przyznaje. Twierdzi, że nie słyszał, że trąbiłem i na pełnym gazie przywalił mi w przód aż wjechał mi na maskę. Na szczęście było to przy postoju taxi więc mam 2 światków. Co z tego jak auto rozwalone i do naprawy to jeszcze przesłuchania, przesłuchania świadków i orzeczenie. Policja ma na to 30 dni więc będę takim struclem teraz śmigał.
życie jest po to, żeby spełniać swoje marzenia