Nie pozostaje mi nic innego jak przytaknąć All'owi...
Jestem właśnie takim szczęściarzem któremu udało się przeżyć zderzenie czołowe przy duuuuużżżżżeeeeej prędkości... Nie był to Smart... I mogę napisać, że na szczęście... a niedoszły morderca miał 2,3 promila...
Dzisiaj poruszam się Smartem, przyjdzie lato - przesiądę się na motocykl... jeszcze mniej bezpieczny środek transportu...
Jest takie przysłowie: "co komu preznaczone na drodze rozkraczone".
Wszędzie trzeba przewidywać, myśleć za siebie i innych... właśnie to jest klucz do "sukcesu"...
Jestem właśnie takim szczęściarzem któremu udało się przeżyć zderzenie czołowe przy duuuuużżżżżeeeeej prędkości... Nie był to Smart... I mogę napisać, że na szczęście... a niedoszły morderca miał 2,3 promila...
Dzisiaj poruszam się Smartem, przyjdzie lato - przesiądę się na motocykl... jeszcze mniej bezpieczny środek transportu...
Jest takie przysłowie: "co komu preznaczone na drodze rozkraczone".
Wszędzie trzeba przewidywać, myśleć za siebie i innych... właśnie to jest klucz do "sukcesu"...