(25.02.2023, 19:55)Login napisał(a): Odpowiadając w kolejności:Dzięki za rady.
- "Chyba k**** w locie z przepaści" - cytat właściciela takiego 1,3 po przeczytaniu twego postu, ale jeździ tylko po zatłoczonym mieście. Nie ma większej różnicy czy wybierzesz 1,0 czy 1,5. Zależnie od trybu i sposobu jazdy będą miały zbliżone spalanie. W starych autach to i tak stan najważniejszy. Więc 1,5 będzie nawet lepszym wyborem. Mając 1,5T mam takie spalanie jak 1,3. 1,0 urwie ci OC a też jest jakkolwiek dynamiczny.
- Prócz części wizualnych to Colt, więc japońska bezawaryjność. Wsiadasz, jedziesz. Więc to super jak na pierwsze auto.
- 20km po autostradzie to krótki dystans nie odczujesz większego dyskomfortu jadać 0,6 czy 6l.
- Automat ponoć ssie, nie miałem.
Zwracać uwagę na wszystko . Cokolwiek przeoczysz zapłacisz za to. Części blacharskich jest coraz mniej i sporo podrożały na przestrzeni ostatnich lat. Spalanie realnie będziesz miał pewnie wyższe od 5-6l. Pewnie bliżej 7-8l. Diesel bardziej oszczędny jeśli nie zraża cię kultura pracy tak jak inne 3 cylindry. Ogólnie trwałe, bezawaryjne, trochę od spodu rdzewiejące.
Typowy japończyk i jak nie ten to weź inny lub jakiś dziadkowóz ze śmiesznym przebiegiem do którego nie będziesz musiał dokładać. Lepiej jak auto trochę więcej pali a nie musisz go naprawiać. Jakikolwiek wolnossący diesel praktycznie nie pali i nie jedzie, ale będzie miał kosztowne usterki ze względu na wiek. Decyzja należy do ciebie.
Ogólnie ciekawy wybór jak na pierwsze auto.
naprawde nie ma roznicy miedzy 1.1 a 1.3?
śmieszny przebieg to ile? bo ustaliłem sobie górną granice 200k, wydaje mi się okej, choc wiadomo, że przebieg przebiegowi nie równy